Na sygnale, Polecamy

Amstaff zaatakował ośmiolatkę

Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w centrum Wałbrzych. Z niewyjaśnionych powodów pies rasy amstaff rzucił się na 8-latkę. Chwycił ją za ramię i przewrócił. Zwierzę nie reagowało na komendy. Pomogła dopiero interwencja ojca dziecka, który scyzorykiem dwukrotnie ugodził psa w głowę, po czym amstaff puścił dziewczynkę.

Początkowo wokół sprawy narosło wiele niejasności. Dopiero gdy na policję zgłosiła się młoda właścicielka psa wraz z matką oraz ojciec poszkodowanej dziewczynki, udało się ustalić przebieg zdarzenia. Relacje obojga były zbieżne.

Feralnego dnia opiekę nad amstaffem sprawowała 15-latka, która wraz z dwojgiem rówieśników wyszła przed 19:00 w niedzielę (9 grudnia) z psem na spacer. Początkowo zwierzę miało założony kaganiec. Później, jak zeznała nastolatka, zdjęła go, bo na ulicy nie było prawie w ogóle ludzi. Przy skrzyżowaniu ul. Zajączka i Limanowskiego w centrum Wałbrzych doszło do groźnego zdarzenia. Pies, bez żadnego wyraźnego powodu (tak zeznały obie strony), rzucił się na dziewczynkę, która szła ze swoim ojcem i koleżanką. Amstaff chwycił ośmiolatkę za lewe przedramię i przewrócił na chodnik. Zwierzę nie reagowało na komendy właścicielki, nie udało się go też odciągnąć. W akcie desperacji ojciec poszkodowanej wyciągnął z kieszeni scyzoryk i ugodził nim psa w głowę. Po pierwszym ciosie amstaff nie zwolnił uścisku. Poskutkowało dopiero drugie uderzenie, po czym pies puścił dziecko. Po zajściu nastolatkowie uciekli z psem, a ojciec zawiózł 8-latkę do szpitala, gdzie stwierdzono liczne rany otwarte. Na szczęście życie dziecka nie było zagrożone.

Podczas przesłuchania ojciec przyznał, że od chwili wypadku samochodowego zawsze nosi przy sobie specjalny nóż do przecinania pasów bezpieczeństwa. Bo jak mówił, gdy dachował przed rokiem, nie mógł się oswobodzić i wyjść z auta właśnie przez zapięte pasy. Teraz ten scyzoryk bardzo mu pomógł uratować córkę od uścisku amstaffa. Zeznania 15-latki, która na policję zgłosiła się wraz z matką, pokrywają się z tym, co mówi ojciec. Dziewczyna nie była w stanie racjonalnie wytłumaczyć dlaczego zwierzę zaatakowało, choć jak przyznała nie było prowokowane.

Sprawę prowadzą policjanci z Wałbrzycha, a o dalszym losie nastolatki, pod której opieką w chwili zdarzenia by pies, zdecyduje sąd rodzinny.

Fot. ilustracyjne

11 grudnia 2018

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica