O takich pojedynkach zwykło się mówić „typowy mecz o punkty”. I takie też było spotkanie Górnika z BKS-em Stalą Bielsko-Biała w III lidze piłkarzy. Mimo, że wałbrzyszanie grali przez 50 min z przewagą jednego piłkarza, nasi nie potrafili tego wykorzystać. Zresztą sytuacji pod jedną i drugą bramką było jak na lekarstwo.

Poza stałymi fragmentami gry i przepychanką na środku boiska niewiele ciekawego działo się w pierwszej połowie. Pierwszą groźniejszą akcję w 20 min przeprowadzili przyjezdni. Po centrze w pole karne główkował Krzysztof Chrapek, ale nad poprzeczką. Nieco wcześniej z rzutu wolnego Damiana Jaroszewskiego próbował pokonać Marcin Czaicki i pomocnik z Bielska-Białej niewiele się pomylił. Górnicy bili głową w mur i widać było, że mają trudności ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką Bartosza Poloczka. W 40 min na środku boiska doszło do przepychanki między piłkarzami obu drużyn. Najpierw Dominik Bronisławski zdenerwowany faulem przeciwnika podbiegł do rywala i lekko go odepchnął. Całe zajście widział Damian Szczęsny, który „w rewanżu” w bandycki sposób zaatakował piłkarza Górnika, za co zobaczył czerwoną kartkę.

Wydawało się, że grający z przewagą jednego zawodnika podopieczni Roberta Bubnowicza w drugiej części osiągną przewagę i przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Naszym animuszu starczyło jednak tylko na pierwsze fragmenty po przerwie. W 47 min gospodarze stworzyli najlepszą okazję do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu Marcina Morawskiego w polu karnym najwyżej wyskoczył Dariusz Michalak, którego uderzenie głową końcami palców wybronił Poloczek. Chwilę później lewą nogą strzelał Kamil Sadowski i… to by było na tyle w tej części gry. Później gra głównie toczyła się w środku boiska. Co więcej, nie było w ogóle widać, że bielszczanie grają w „dziesiątkę” przeciwko pełnej jedenastce piłkarzy biało-niebieskich. Spotkanie zakończyło się bez bramek i wynik ten nie krzywdzi żadnej ze stron.

Górnik Wałbrzych – BKS Stal Bielsko-Biała 0:0

Górnik: Jaroszewski – Tobiasz, Michalak, Tyktor, Surmaj, Rytko, Krzymiński, Morawski, Bronisławski, Sadowski, Migalski (12 Młodziński, 89 Popowicz).

Czerwona kartka: Szczęsny (40)

Żółte kartki: Tyktor, Rytko, Sadowski

Fot. (red)