Bezproblemowe zwycięstwo nad Gimbasketem odnieśli koszykarze Górnika Trans.eu. Wałbrzyszanie mieli problemy tylko w pierwszej, przegranej kwarcie. Później już dominowali. Dwóch graczy biało-niebieskich zaliczyło w tym spotkaniu double-double.

Potyczka rozpoczęła się dość nieoczekiwanie. Nie minęły 3 min., a gospodarze prowadzili 9:2. Po kolejnych 120 sek. wrocławianie wygrywali już 17:8. Od tego momentu nieco lepiej zaczęli prezentować się biało-niebiescy, którzy przede wszystkim poprawili obronę. Wprawdzie po pierwszej kwarcie góra był Gimbasket, ale to górnicy zaczęli powoli przejmować inicjatywę. Kluczowy był początek drugiej części. Biorąc pod uwagę końcówkę premierowej kwarty gdy było 23:17 i 120 sek. drugiej odsłony, wałbrzyszanie wygrali ten fragment meczu 13:0! W 12 min goście prowadzili już 30:23 i zaczęli powoli budować przewagę. Przed zejściem do szatni koszykarze spod Chełmca mieli już 15 oczek przewagi (46:31) i wszystkie argumenty w rękach. Biało-niebiescy wygrali walkę na tablicach, lepiej asystowali i byli skuteczniejsi. Pomogła im też szczelna defensywa w drugiej ćwiartce gdy rywale zdobyli zaledwie 8 pkt.

Po zmianie stron podopieczni Arkadiusza Chlebdy wciąż dyktowali warunki gry. Ich przewaga wzrosła do 20 oczek i mimo że na parkiecie sporo czasu spędzili rezerwowi, udało im się utrzymać spory dystans dzielący obie ekipy. W szeregach przyjezdnych mogli podobać się Marcin Wróbel (13 pkt i 10 zb.) i zwłaszcza Piotr Niedźwiedzki (24 pkt i 10 zb. i 9/11 skuteczność rzutów z gry), którzy zaliczyli double-double. Górnicy w całym spotkaniu zaliczyli 13 przechwytów i 21 asyst, przy zdecydowanie niższych liczbach Gimbasketu, którego gracze mieli tylko 3 przechwyty i 13 asyst.

W tabeli wałbrzyszanie nadal zajmują drugie miejsce. Prowadzi Śląsk Wrocław, który w ostatniej kolejce wygrał minimalnie z Rawią Rawicz.

Röben Gimbasket Wrocław – Górnik Trans.eu Wałbrzych 65:87 (23:18, 8:28, 15:21, 19:20)

Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 24, Niesobski 19, Wróbel 13, Glapiński 9, Kozak 9, Durski 5, Bochenkiewicz 4, Ratajczak 2, Jeziorowski 2, Rzeszowski 0, Podejko 0.

Fot. (ben)