Sport

Dramatyczne derby siatkarzy. Victoria lepsza od Gwardii

Siatkarze z Wałbrzycha grali momentami wreszcie tak, jak powinni. Dobrze, że te fragmenty lepszej postawy naszych, przełożyły się na zwycięstwo w arcyważnym spotkaniu z Gwardią Wrocław. Ale początek nie zapowiadał późniejszego triumfu podopiecznych Janusza Ignaczak. 

 

Gospodarze niemal bez walki oddali pierwszego seta. Siatkarze z Wrocławia prowadzili w nim od początku do końca. Po kilku zagrywkach gości było już 4:0, następnie 5:2 i 11:4. Chłopcy Janusza Ignaczaka wyglądali na spiętych i popełniali momentami bardzo proste błędy. Gdy wrocławianie wygrywali 18:10 stało się niemal pewne, że tę partię nasi gracze powinni spisać na straty. Gwardia wygrała pierwszego seta do 17 i objęła prowadzenie w meczu 1:0.
Drugi set wyglądał już zupełnie inaczej. Od początku trwała zacięta walka punkt za punkt (2:2, 4:4) aż nasi przejęli inicjatywę i objęli prowadzenie 7:4. Później Gwardziści doprowadzili do remisu (9:9) i od tej chwili oba zespoły znów szły łeb w łeb (13:13, 18:18). Przy stanie 21:21 Michał Tomiałowicz dwukrotnie popisał się skutecznym atakiem, a po chwili pojedynczy blok Pawła Olszewskiego przyniósł punkt naszym i było 24:21 dla Victorii. Po drugim setbolu wałbrzyszanie zakończyli seta, triumfując w nim do 22.  
Wałbrzyszanie zaliczyli znakomity początek trzeciej partii. Podopieczni Janusza Ignaczaka wygrywali 4:2 i 7:4, a w pewnym momencie 13:8. Dobrze grał Tomiałowicz, którego wspierał efektywny dziś Mateusz Radojewski. Nie pomogły czasy brane przez sztab szkoleniowy przyjezdnych. Nasi grali jak w transie. Po doskonałym ataku Olszewskiego Victoria wygrywała 20:12, a seta zakończyła zwycięstwem do 17!
Czwarta odsłona zaczęła się remisowo (2:2 i 4:4), ale potem na nieznaczne prowadzenie 6:4 wyszła Gwardia. Wrocławianie mocno zagrywali, dzięki czemu w krótkim czasie zbudowali wysoką przewagę 14:6! Nasi próbowali gonić przeciwników (było 9:14, 16:19), ale ostatecznie goście wyrównali stan setów, wygrywając w czwartym do 19.
Tie-break lepiej rozpoczęli gospodarze. Po dwóch asach serwisowych Piotra Wierzbickiego i wcześniej zdobytym punkcie z akcji, Victoria objęła prowadzenie 3:0, później było 6:2, a do zmiany stron doszło przy stanie 8:5. Gospodarze cały czas kontrolowali piątego seta, prowadząc 10:8 i 12:10. Nerwową końcówkę nasi wytrzymali perfekcyjnie i zasłużenie triumfowali 15:12, a w całym meczu 3:2.   

Victoria PWSZ Wałbrzych – Gwardia Wrocław 3:2 (17:25, 25:22, 25:17, 19:25, 15:12)
Victoria: Olszewski, Leński, Wierzbicki, Zieliński, Tomiałowicz, Jurczyński i Ostapiuk (libero) oraz Radojewski.

Foto: Krzysztof Kołowicz (archiwum)

14 stycznia 2012

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica