Do 25 lat więzienia grozi 45-latkowi z Wałbrzycha fałszującemu stuzłotowe banknoty na domowej drukarce. Jest już akt oskarżenia w tej sprawie.
Przypomnijmy, że Antoni M. z Wałbrzycha sam wydrukował sobie (od połowy 2011 do lutego 2012 roku) przynajmniej 120 banknotów stuzłotowych. Większość miała tę samą serię i numery. Fałszywe pieniądze puszczał w obieg lub sprzedawał kilkanaście złotych za sztukę, korzystając z usług czterech wspólników z Wałbrzycha i Świebodzic. Ci wydawali pieniądze najczęściej w małych sklepach, płacąc za drobne zakupy.
Antoni M. od lutego przebywa w areszcie. Jego czworo wspólników w wieku od 20 do 36 lat wyszła na wolność za poręczeniem majątkowym. Im grozi „tylko” do 10 lat więzienia. Na specjalne względy śledczych mógł liczyć jedynie 20-latek ze Świebodzic. Młodzian zdecydował się pójść na współpracę z organami ścigania. Wyjawił mechanizm działania grupy, wskazał miejsca i osoby zamieszane w proceder. Dobrowolnie poddał się karze 2,5 lat pozbawienia wolności. Prokuratura zwróciła się do sądu o nadzwyczajne złagodzenie kary i wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy.
Fot. użyczone
Dodaj komentarz