Przez kilka godzin strażacy walczyli z żywiołem w jednej z fabryk w Świebodzicach. Płomienie pojawiły się w czwartek ok. godz. 15:00 i błyskawicznie objęły powierzchnię ok. 200 m. kw. Zawaliła się też część dachu. Pożar udało się opanować i ugasić dopiero późnym wieczorem.
W ogniu stanęła hala produkcyjna jednego z zakładów w Świebodzicach. Na szczęście pracowników w porę udało się ewakuować i nikomu nic się nie stało. Ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się, a kłęby dymu widoczne były z odległości kilku kilometrów. Ogromne zadymienie spowodowały palące się tworzywa sztuczne. Dlatego postanowiono zamknąć pobliski supermarket oraz przychodnię.
Z żywiołem walczyło 18 jednostek straży pożarnej ze Świebodzic, Świdnicy i Wałbrzycha, które uporały się z płomieniami dopiero późnym wieczorem. W wyniku pożaru zawaliła się część dachu hali produkcyjnej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jako pierwsza zapaliła się sprężarka w fabryce. Potem zajął się dach.
Fot. użyczone/Anna Szwec
Dodaj komentarz