Polecamy, Sport

Gonili, gonili, ale nie dogonili

Od porażki nowy sezon w II lidze rozpoczęli koszykarze Górnika Trans.eu. Wałbrzyszanie przegrali na wyjeździe z ekipą Exact Systems Śląsk. Biało-niebiescy wcale jednak nie musieli polec. Nasi nie potrafili jednak w porę nic poradzić na rzucających jak w transie z dystansu gospodarzy, mieli też za krótką ławkę. O ile zawodnicy drugiego planu z Wrocławia dali swojej drużynie aż 44 oczka, to u nas rezerwowi zapisali na swoim koncie ledwie 20 pkt.     

gornik_sms_pzkosz

Początek meczu był dość nerwowy, a przez dwie i pół minuty żadnej z drużyn nie udało się trafić do kosza przeciwników. Tę niemoc przełamali dopiero gospodarze, wykorzystując jeden rzut wolny. Później koszykarze z Wrocławia i Wałbrzycha w końcu odblokowali się i zaczęli regularnie zdobywać punkty, ale minimalna przewaga cały czas była po stronie miejscowych. Exact Śląsk wygrywał 10:8, 13:10 i 16:15. Wrocławianie zdobywali punkty głównie rzutami zza linii 6,75 m. W ten sposób miejscowi trafili 5 na 6 prób. Mimo to w końcówce premierowej ćwiartki podopiecznych Marcina Radomskiego na minimalne prowadzenie wyprowadził Damian Durski.

W drugiej części gracze ze stolicy Dolnego Śląska nie byli już wprawdzie tak skuteczni zza łuku, ale wciąż mieli pod kontrolą wydarzenia na parkiecie. U biało-niebieskich jedynie Bartłomiej Ratajczak, który rozpoczął spotkanie na ławce oraz Tomasz Krzywdziński, utrzymywali Górników w grze. Śląsk wciąż minimalnie prowadził i nie dawał się dogonić. Bardzo dobre zawody rozgrywał zwłaszcza Igor Kozłowski, który do przerwy miał 4/4 za 3 pkt. Zresztą cały zespół wrocławski błyszczał w rzutach z dystansu mając w tym elemencie skuteczność na poziomie ponad 60 proc. W innych rubrykach było po równo – oba zespoły miały do przerwy tyle samo asyst i strat. Wałbrzyszanie prezentowali się tylko nieco lepiej w walce o zbiórki. Po 20 min rezerwy Śląska były górą 44:40.

Po zmianie stron nadal trwała wymiana ciosów. W 25 min po akcji 2+1 Ratajczaka miejscowi wygrywali tylko 55:54. Po chwili dwa rzuty wolne wykorzystał Krzywdziński i to biało-niebiescy objęli jednopunktowe prowadzenie (55:56). Gdy wydawało się, że koszykarze spod Chełmca nareszcie przełamią przeciwników, ci zdobyli 8 oczek z rzędu i w 27 min było 63:56, a trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 69:58.

Końcówka poprzedniej odsłony mogła być przełomowym moment dla losów potyczki. W 33 min gospodarze triumfowali już 75:63, ale od tej chwili podopieczni Marcina Radomskiego zdecydowanie poprawili grę w obronie i zaczęli systematycznie odrabiać straty. Dwukrotnie nasi zbliżyli się na dystans 2 pkt, a na 21sek. przed ostatnią syreną po udanej próbie Marcina Wróbla, Śląsk wygrywał już tylko 81:80. Niestety na 180 sek. przed końcem dwa rzuty wolne wykorzystał Tomasz Żeleźniak i wrocławianie postawili Górników pod ścianą. W ostatniej akcji meczu Rafał Glapiński nie trafił niestety z dystansu i biało-niebiescy rozpoczęli sezon 2017/2018 w II lidze koszykarzy od porażki.

Exact Systems Śląsk Wrocław – Górnik Trans.eu Wałbrzych 83:80 (19:20, 25:20, 25:18, 14:22)

Górnik Trans.eu: Ratajczak 20, Wróbel 18, Krzywdziński 13, Durski 12, Glapiński 11, Kruszczyński 6.

Fot. archiwum/(ben)

24 września 2017

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica