Anna Stabrowska, założycielka Yamama
– Dzieci, tak jak i dorośli, mają prawo mieć gorsze i lepsze dni. Czasem dziecko bez wyraźnego powodu (albo z powodów, których nie znamy i których ono samo nie potrafi sobie uświadomić) przez tydzień chodzi markotne, płacze co chwilę i nic go szczególnie nie cieszy.
Taki stan bywa spowodowany na przykład rozwijającą się infekcją, której objawów jeszcze nie widać, jakimiś zmianami w życiu dziecka, które skrycie przeżywa albo nawet szczególnie nieprzyjemnym snem. Bywa jednak i tak, że bierze się nie wiadomo skąd, to taka „melancholia”, która i nas czasem dopada. W każdej z tych sytuacji ważne jest, żeby pozwolić dziecku bez przeszkód przeżywać ten stan; pomóc mu uporać się z uczuciami, których doznaje, ale w żaden sposób nie „zakazywać” mu ich ani nie próbować na siłę z nimi walczyć, a już w żadnym wypadku nie próbować ich „wyleczyć”. Rodzice, karmieni reklamowymi wizerunkami wiecznie szczęśliwych i roześmianych maluchów bywają często przekonani, że dzieciństwo to taki zupełnie bezproblemowy czas, kiedy ich dziecko powinno stale śmiać się i cieszyć, a kiedy tak nie jest, to znaczy, że coś z nim jest „nie w porządku” albo dolega mu coś poważnego. O ile jednak po jakimś czasie sytuacja się normuje i dziecku wraca zwykły, w miarę dobry humor, chętnie bawi się z rówieśnikami, ogląda bajki i podejmuje swoje zwykłe, codzienne aktywności, to najczęściej znaczy to, że nasz potomek po prostu „miał chandrę”, która minęła. Takie spokojne przetrwanie gorszych dni, kiedy dziecko przekonuje się, że rodzice kochają go zawsze, nie tylko wtedy, kiedy jest zadowolone i roześmiane, pozwala też dziecku lepiej rozpoznawać i akceptować swoje uczucia, co daje wielką siłę w dorosłym życiu.
Edukacyjna sala zabaw dla dzieci „Yamama”
ul. Wieniawskiego 7/1
58-306 Wałbrzycha
tel. 535 572 900
yamama@yamama.pl
Dodaj komentarz