Dwudziesta czwarta edycja jednego z najbardziej kultowych festiwali w Polsce – Castle Party w Bolkowie – była przyzwoita, ale zabrakło czegoś wyjątkowego. Nie przeszkodziło to jednak około dwóm tysiącom fanów gotyckich dźwięków i mody z piekła rodem świetnie się bawić.
I to chyba najważniejsze. Z blisko dwudziestu koncertów na zasadniczej scenie przekonały nas tylko NeuOberschlesien, Vive La Fete i Tiamat. Prawdziwi twardziele szukali jeszcze artystycznych doznań w kościele ewangelickim. Mogli tam m.in. posłuchać eksperymentatora, który w ramach swojego performance, pod wpływem alkoholu, miksował szumy. Więcej o tegorocznej edycji Castle Party w najbliższym wydaniu Tygodnika Wałbrzyskiego.
Fot. Tomasz Kałuża
Dodaj komentarz