Kultura, Polecamy

Kobielec – patriota planety

Listy pisze wiatrem. Kilkukrotnie rzucał palenie, zawsze z sukcesem. Czuje bluesa. Poeta Krzysztof Kobielec, bo o nim mowa, był bohaterem grudniowej Kanapy Teatralnej. Młodzież Trzeciego Teatru zaprezentowała w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu jemu poświęcony program pt. „Kobielcowo” w reżyserii Grzegorza Stawiaka.

Impulsem do spotkania były wydane przez twórcę trzy tomiki: „Piosenki codzienne”, „Sonety 36”, „Haiku”. Tego wieczora poznaliśmy lepiej nie tylko wiersze Kobielca, ale i jego samego. Adepci sztuki teatralnej zachwycili widzów świeżością i jednocześnie dojrzałością, przedstawiając jego twórczość oraz pytając o sprawy istotne. O poezję. – Pisząc, próbuję uporządkować emocje, myśli, bo w życiu bywa czasami trudno i człowiek szuka punktu odniesienia. A najlepszym punktem odniesienia jest się samemu dla siebie, jeśli jest się szczerym ze sobą – mówi Krzysztof Kobielec. O patriotyzm narodowy. – Dzisiaj to pojęcie wydaje mi się anachroniczne, ponieważ granice nie chronią nas przed innymi wpływami niż tylko przed przepływem ludności. Jeśli wytną dżunglę amazońska, to my w Polsce się udusimy, choćbyśmy mieli nie wiem jakie lasy, bo ich tak będzie za mało. Jeśli mamy przetrwać tu, to musimy się martwić o lasy amazońskie. To planeta powinna być naszą ojczyzną, a my powinniśmy się nauczyć dogadywać, bez względu na to, jakimi językami mówimy – wyjaśnia poeta. – Symbole, historia są oczywiście dla mnie ważne, bo to świadectwo mojej linii życiowej, która z czegoś musi się wywodzić – dodaje. O alkohol. – Jan Himilsbach twierdził, że picie alkoholu to jest wprowadzanie baśniowego pierwiastka do organizmu. Jest w tym dużo prawdy, ale z drugiej strony mam na cmentarzu wielu przyjaciół, którzy uwierzyli mu bezgranicznie. Ta baśniowość ich zabiła, a ja wychowany na bajkach, jeszcze żyję – opowiada. O papierosy młodzież oczywiście też zapytała, bo zobaczyć pana Krzysztofa bez papierosa to rzadkość. Dowiedzieliśmy się, że pierwszego zapalił mając… siedem miesięcy. Następnego, już świadomego wypalił w wieku 7 lat i spodobało mu się niestety. O muzykę. – Blues to pieśń, która ma tajemniczą nutę smutku. On może być także radosny, pełen sił witalnych, ale nuta smutku jest jak przyprawa w zupie, dodaje mu smaku – wyjaśnia.

Grudniowe spotkanie zakończyło prawie 10 lat funkcjonowania Kanapy Teatralnej w obecnej formie. – W gościnnych progach wałbrzyskiego Dramatu odbyło się kilkadziesiąt fantastycznych spotkań, było tu kilkudziesięciu znaczących poetów i śmiem twierdzić, że parę tysięcy osób się przez Kanapę przewinęło. Czas na zmianę formuły – podsumowuje Kobielec, pomysłodawca i prowadzący przez te wszystkie lata Kanapę Teatralną.

Alicja Śliwa

Fot. Alicja Śliwa

30 grudnia 2018

ONE COMMENT ON THIS POST To “Kobielec – patriota planety”

  1. Andrzej H. napisał(a):

    Krzysiu , zdrowia , dużo radości i powodzenia w Nowym Roku 2019.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica