Część pracowników administracji w podstawówkach i gimnazjach przeżywa dramat. Miasto przenosząc obsługę finansowo-księgową do nowej jednostki gminnej pozbędzie się finansistów. Część ludzi na pewno straci pracę. Prezydent zapewnia jednak, że znajdzie im zatrudnienie.

 

Według wyliczeń samych zainteresowanych pracę może stracić około 70 osób. Tyle podobno pracuje księgowych, kadrowych i osób odpowiedzialnych za płace w wałbrzyskich podstawówkach i gimnazjach. Miasto mówi o 46 osobach, które niebawem mają otrzymać wypowiedzenia. – To jest decyzja nieodwracalna, spowodowana tragiczną sytuacją miasta. Musimy szukać oszczędności gdzie się tylko da. Centralizacja obsługi finansowo-księgowej spowoduje, że będzie ona łatwiejsza i efektywniejsza – argumentuje Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.

Sprawami finansowymi w szkołach podległych gminie od przyszłego roku zajmie się specjalnie powołane do tego Biuro Obsługi Jednostek Gminy. Znajdzie tam pracę tylko kilkanaście osób z tych, które zostaną zwolnione w szkołach. Co z resztą? – Deklaruję pomoc w wytworzeniu mechanizmu, który umożliwi osobom odchodzącym ze szkół, znalezienie nowej pracy – zapewnia Roman Szełemej.

Kobiety nie wierząc w takie deklaracje przygotowały same plan oszczędności. Zgodziły się mniej zarabiać, odejmując sobie godzinę zatrudnienia, dając tym samym gminie milion złotych oszczędności rocznie. Niemal tyle ile da likwidacja miejsc pracy w kilkudziesięciu placówkach Wałbrzych, z których mają odejść księgowe i kadrowe. – Nie chcemy luksusów. Chcemy tylko godnie żyć. Tu idzie walka o nasz byt – mówiły księgowe podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej, na której ważyły się ich losy. – Łatwo jest kogoś zwolnić, tylko gdzie 50-letnia osoba znajdzie dziś pracę. Podczas negocjacji w sprawie uchwały o powołaniu nowej jednostki zabrakło nam konsultacji ze środowiskiem oświatowym, a także konkretów dotyczących realnych oszczędności wynikających ze zwolnienia kilkudziesięciu osób – mówi Dorota Stankiewicz, wiceprezes wałbrzyskiego oddziału ZNP.

Radni uchwałę o utworzeniu nowej jednostki przegłosowali dzięki poparciu przedstawicieli PO i SLD.