Siatkarze Victorii PWSZ polegli w potyczce z najlepszym zespołem II ligi 0:3. Podopieczni Janusza Ignaczaka przegrali na własnym boisku z SMS PZPS I Spała 0:3. Sytuacja w tabeli wałbrzyszan jest coraz trudniejsza.

 

 

Tylko początek pierwszego seta był wyrównany (2:2, 4:4). Goście ze Spały szybko zbudowali 3-punktową przewagę, którą długo utrzymywali. Po dwóch asach serwisowych SMS wygrywał już 20:15, a po kilku następnych minutach 24:17. Nasi obronili wprawdzie 4 setbole, zbliżyli się do przeciwników do stanu 21:24 i… przegrali tę partię.

Drugi set rozpoczęliśmy jeszcze gorzej. Od pierwszych piłek przewagę zyskali przyjezdni, którzy prowadzili 2:0, 8:4, 11:7. Nasi nie potrafili sobie poradzić z wyżej notowanym przeciwnikiem, ustępując praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Drugiego seta przegraliśmy dość gładko do 18.

W trzecim secie było tylko nieco więcej walki, choć początek partii tego nie zapowiadał. Spała znów szybko wyszła na prowadzenie 4:0. W tym momencie na boisku pojawił się Radojewski, który poderwał kolegów. Wałbrzyszanie przegrywali tylko 6:8, by po chwili remisować 9:9. Po dobrych blokach Jurczyńskiego i Wierzbickiego naszym udało się po raz pierwszy w meczu wyjść na prowadzenie 15:13. Był to jednak łabędzi śpiew siatkarzy Victorii PWSZ. Niemal w jednej chwili gospodarze stracili 6 pkt z rzędu i przegrywali 15:21. Potem 17:23 i praktycznie po meczu.

Victoria Wałbrzych – SMS PZPS I Spała 0:3 (21:25, 18:25, 20:25)

Victoria: Leński, Wierzbicki, Olszewski, Jurczyński, Tomiałowicz, Zieliński, Ostapiuk (libero) oraz Gajek, Sdebel, Radojewski.

Foto: Krzysztof Kołowicz