Polecamy, Sport

Małe trudności w Nowej Soli

Koszykarze z Wałbrzycha musieli trochę się postarać, żeby zwyciężyć na wyjeździe z Muszkieterami. Tak naprawdę wysoką przewagę biało-niebiescy wypracowali dopiero w końcówce pojedynku. Choć trzeba przyznać, że przez ogromną część starcia podopieczni Marcina Radomskiego prowadzili.   

gornik_wkk_2017

Spotkanie rozpoczęło się od celnego rzutu zza linii 6,75 m Grzegorza Taberskiego i od razu dało się zauważyć, że właśnie w tym elemencie gry koszykarze z Nowej Soli będą szukać swoich szans. Goście nie dali jednak rozpędzić się gospodarzom i do połowy inauguracyjnej kwarty grano punkt za punkt. Przy stanie 11:10 w 6 min miejscowi zanotowali dłuższy przestój w ofensywie z czego skrzętnie skorzystali podopieczni Marcina Radomskiego. Muszkieterowie przegrali ten fragment potyczki 0:10 i na krótko przed zakończeniem pierwszej ćwiartki przegrywali już 11:20. W samej końcówce tej odsłony zespołowi z Nowej Soli udało się nadgonić wynik i po 10 min było 15:21.

Przez 3 min drugiej części gracze obu drużyn mieli spore trudności z grą w ofensywie. W tym czasie zawodnicy jednych i drugich tylko po razie trafili do kosza przeciwników. W tej części to jednak wałbrzyszanie nadawali ton rywalizacji cały czas wygrywają kilkoma punktami. W 19 min było nawet 24:34, ale wtedy dwukrotnie z dystansu w krótkim czasie trafił Taberski i do szatni koszykarze schodzili przy wyniku 30:36. Przed przerwą miejscowi pięciokrotnie trafili zza łuku, Górnicy tymczasem ani razu. Z kolei zawodnicy spod Chełmca mieli nieco lepszą skuteczność rzutów z gry, a punkty zdobywali gównie z półdystansu oraz na linii wolnych.

Podopieczni Marcina Radomskiego zaliczyli dobry początek trzeciej partii, gdy po 120 sek. było 30:41. Potem jednak Muszkieterowie zaczęli mozolnie odrabiać straty, a wałbrzyszanie irytowali swoją niefrasobliwością pod atakowaną tablicą. Goście pudłowali nawet z czystych pozycji i w 27 min zrobiło się tylko 42:45. Wtedy pierwszą trójkę dla biało-niebieskich w meczu trafił Rafał Glapiński, nieco uspokajając sytuację (42:48). Na niespełna 2 min przed zakończeniem trzeciej odsłony było jednak tylko 47:48. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięli doświadczeni koszykarze z Wałbrzycha. Najpierw 2 oczka zdobył Marcin Wróbel, a po chwili za 3 pkt trafił Glapiński. Gdy z dystansu przymierzył też celnie Damian Durski po 30 min było 48:56.

W ostatniej kwarcie zespół z Nowej Soli nie zamierzał składać broni. W 34 min gospodarze przegrywali tylko 57:60, ale bardziej nie zdołali się zbliżyć do gości. Podopieczni Marcina Radomskiego niby kontrolowali wydarzenia na boisku, ale wynik wciąż nie był przesądzony. Gdy w 38 min miejscowi przegrywali 67:74 w końcu pękli, tracąc nadzieję na korzystny rezultat. Ostatni fragment potyczki biało-niebiescy zwyciężyli 9:0 i w całym spotkaniu triumfowali różnicą 16 oczek. Bliski triple-double był w tym meczu Rafał Glapiński, który zdobył 13 pkt, zebrał z tablic 10 piłek i zaliczył 9 asyst.

Muszkieterowie Nowa Sól – Górnik Trans.eu Wałbrzych 67:83 (15:21, 15:15, 18:20, 19:27)

Górnik Trans.eu: Krzywdziński 21, Glapiński 13, Kruszczyński 13, Durski 12, Wróbel 12, Ratajczak 10, Kaczuga 2, Tyszka 0.

Fot. archiwum

7 października 2017

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica