Polecamy, Sport

Męczarnie na parkiecie słabeusza

Dopiero w czwartej kwarcie koszykarze z Wałbrzycha zapewnili sobie zwycięstwo w wyjazdowym spotkaniu z ekipą MKS-u Otmuchów. Niemal przez cały mecz trwała wyrównana walka outsidera z wiceliderem tabeli.    

gornik_otmuchow

Niespodziewany, a nawet sensacyjny przebieg miały pierwsze minuty środowej potyczki Górnika Trans.eu w Otmuchowie. Gospodarze – jeden z najsłabszych zespołów naszej grupy II ligi – po nieco ponad 3 minutach prowadzili 14:4! Na szczęście podopieczni Arkadiusza Chlebdy w porę otrząsnęli się z marazmu, uszczelnili defensywę i zaczęli odrabiać straty, co nie sprawiało im trudności. Po kilku zaledwie akcjach mieliśmy remis 14:14, a po chwili było już 14:22, bo miejscowi przez prawie 6 min nie trafili do kosza biało-niebieskich. Niemoc MKS-u w ostatnich fragmentach premierowej kwarty przełamał dopiero Artur Barycz. Gdy Górnicy nabrali rozpędu wydawało się, że w drugiej części zaczną tylko powiększać dystans dzielący obie drużyny. Nic z tych rzeczy. Koszykarze z Otmuchowa z minuty na minutę zaczęli zbliżać się do faworyzowanych gości, by w 17 min złapać kontakt (30:31). Naszym udało się wprawdzie utrzymać prowadzenie, ale przed przerwą nie mogli być jeszcze pewni swego. Gospodarze sporo punktów zdobywali z szybkiego ataku (aż 23 oczka), trafiali też z dystansu. Górnicy z kolei wygrywali walkę na tablicach stąd sporo punktów zdobytych przez nich z ponawianych ataków.

Po zmianie stron podopieczni Arkadiusza Chlebdy wciąż mieli problem ze zbudowaniem bezpiecznej przewagi. Obie drużyny grały niemal punkt za punkt. Gdy tylko wałbrzyszanie odskakiwali na 4 oczka, rywale natychmiast doskakiwali. Wprawdzie gracze z Otmuchowa ani razu w tej ćwiartce nie prowadzili, ale byli bardzo blisko biało-niebieskich. Gdyby nie Piotr Niedźwiedzki i Rafał Glapiński nie wiadomo jakby to się wszystko potoczyło. Obaj byli najlepszymi strzelcami Górnika Trans.eu, który wyraźnie męczył się w potyczce z outsiderem ligi. W ostatniej partii do 35 min było po równo (66:66). Wtedy nastąpił kluczowy moment starcia. Wałbrzyszanie zyskali wreszcie przewagę (70:76), którą utrzymali do końcowego gwizdka, ale o tym pojedynku nasi powinni jak najszybciej zapomnieć. Ważne, że dopisali do swego konta komplet punktów, ale styl gry pozostawia wiele do życzenia.

MKS Otmuchów – Górnik Trans.eu Wałbrzych 73:79 (16:22, 22:20, 19:16, 16:21)

Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 23, Glapiński 21, Ratajczak 14, Niesobski 12, Wróbel 6, Krówczyński 2, Kozak 1, Rzeszowski 0, Bochenkiewicz 0, Durski 0.

Fot. archiwum/ben

15 lutego 2017

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica