W ostatnich dniach grudnia facebookowa grupa Dolnośląskie Towarzystwo Miłośników Zabytków wraz z prezesem Stowarzyszenia Historycznego Sudety Waldemarem Podlaszewskim działała na wałbrzyskim terenie.
– W znacznie zmniejszonym niż zazwyczaj podczas zjazdów składzie, bo 10-osobowej grupie, udaliśmy się do wałbrzyskiego Mauzoleum – Totenburg. Ten zagadkowy obiekt położony jest w dzielnicy Nowe Miasto na stoku Góry Niedźwiadki na wysokości 520 m n.p.m. – przypomina szef grupy DTMZ, wałbrzyszanin Robert Matwiejów.
Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający do regionu wałbrzyskiego poszukiwacze przygód różnie go nazywają. Potocznie określa się go mianem Mauzoleum lub Totenburg, co z niemieckiego możemy przetłumaczyć jako martwy gród.
– Jest to jedyny tego typu obiekt, który przetrwał upadek niechlubnej ideologii Hitlera i choć poświęcony był nazistom, nadal przyciąga jak magnes i działa na wyobraźnię. Przed II wojną światową obiekt oficjalnie nazywał się Schlesier Ehrenmal, czyli po niemiecku – śląskie mauzoleum – wyjaśnia Robert Matwiejów.
Fot. użyczone
Dodaj komentarz