Polecamy, Sport

Molińska polubiła złoty kolor

Zapaśniczka Aresa Wałbrzych Julia Molińska przyzwyczaiła kibiców w tym roku do medali. Po kolejny krążek, po raz trzeci złoty, sięgnęła w minionym tygodniu. Po zwycięstwach na Słowacji i w Szwecji stanęła na najwyższym stopniu podium w imprezie krajowej – Turnieju Nadziei Olimpijskich Krajów Wyszehradzkich, który odbył się w Karlinie.

Wałbrzyszanka, która rywalizowała w juniorkach w kategorii wagowej do 59 kg i dopiero rozpoczyna przygodę w tej grupie wiekowej, okazała się lepsza od starszych i bardziej utytułowanych przeciwniczek. W walkach eliminacyjnych pokonała m.in. Karolinę Gackowską (GRYF Wojnowo), ubiegłoroczną brązową medalistkę Pucharu Polski juniorek i srebrną medalistkę MP seniorek, przez przewagę techniczną 12:1 oraz Weronikę Kiszkę (Feniks Stargard), ubiegłoroczną brązową medalistkę MP juniorek, przez położenie na łopatki. W walce finałowej Julia Molińska nie dała żadnych szans Węgierce Ildiko Fődi zwyciężając wysoko na punkty 10:0.

W tym samym czasie w Karlinie odbywał się Puchar Polski juniorek młodszych, będący jednocześnie I turniejem eliminacyjnym do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Wysokie 7 miejsce zajęła w tej imprezie druga podopieczna Dariusza Piaskowskiego, Aleksandra Lewczyńska (Heros Czarny Bór), walcząca w wadze do 49 kg. Heroska, mimo braku medalu, zaprezentowała się na macie naprawdę dobrze. Stoczyła 5 zaciętych i wyrównanych pojedynków i do podium zabrakło jej bardzo niewiele, mimo że jest w tym roku najmłodsza w grupie wiekowej kadetek.

Zawodniczka z Czarnego Boru miała niełatwe losowanie. Już w pierwszej walce trafiła na reprezentantkę kraju, ubiegłoroczną mistrzynię Polski juniorek młodszych i późniejszą zwyciężczynię Pucharu Polski w Karlinie, Natalię Walczak. Po przegranym pojedynku, w następnych walkach Aleksandrze Lewczyńskiej poszło dużo lepiej. W trzech kolejnych bojach była niepokonana, wygrywała kolejno z: Martyną Dylewską (Gwiazda Szczuczyn), Julią Pracz (Cement-Gryf Chełm), Moniką Białach (Armaty Stoczek Łukowski). W piątej walce trafiła na zawodniczkę AKS Piotrków, Nikolettę Szewczuk, z którą prowadziła jeszcze na 10 sekund przed końcem starcia. I właśnie w trakcie tej krótkiej chwili przed końcowym gwizdkiem sędziego przeciwniczka Oli zaryzykowała i zaliczyła punkty, ostatecznie zwyciężając, dzięki czemu mogła walczyć o brązowy medal.

W obu imprezach wzięło udział ponad 200 zawodniczek.

Fot. użyczone (Ares Wałbrzych)

21 marca 2019

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica