Ostatni koncert Filharmonii Sudeckiej (14 czerwca o godz. 19:00) wypełnią utwory ormiańskiego kompozytora Arama Chaczaturiana, znanego z wielu baletów, m.in. Spartakus i Gajane. Taniec z szablami z baletu Gajane oraz Adagio ze Spartakusa należą do najbardziej znanych jego utworów, a Adagio z posłużyło jako muzyka na początku drugiej części filmu Odyseja kosmiczna 2001.

Innymi bardziej znanymi utworami Chaczaturiana są: muzyka do sztuki Lermontowa Maskarada, trzy symfonie, Koncert skrzypcowy, Koncert wiolonczelowy i Koncert fortepianowy. Na ostatnim spotkaniu w 41 sezonie artystycznym Filharmonii Sudeckiej usłyszymy brawurowy Koncert skrzypcowy w interpretacji Katarzyny Dudy (na zdjęciu). Solistka jest jedną z najciekawszych osobowości artystycznych w Polsce. Występuje na całym świecie. Krytycy zgodnie określają ją jako artystkę nowego formatu. Podkreśla się wspaniałe połączenie kunsztu muzycznego z olbrzymim temperamentem scenicznym oraz wirtuozerii z wielką wrażliwością muzyczną. Mistrzostwo Katarzyny Dudy jest najwyższej próby, a jej gra budzi ogromny podziw. Nie sprawiają jej absolutnie żadnych trudności utwory najeżone wprost pułapkami technicznymi, a jej interpretacje są pełne polotu, życia i indywidualności.
Wypada się cieszyć, że zakończenie sezonu odbędzie się z udziałem tej wspaniałej artystki.
W drugiej części koncertu Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Sudeckiej pod batutą Bartosza Żurakowskiego wykona Suitę z muzyki do dramatu M. Lermontowa Maskarada. Tłem akcji Maskarady jest petersburski „wielki świat”, dramat odzwierciedla stan moralny rosyjskiej arystokracji z czasów młodości Lermontowa. Autor świadomie użył motywu balu maskowego, by ukazać ulubiony typ zabawy z tamtego okresu. Cechą maskarad jest to, iż możemy zespolić się z tłumem, a pod przykrywką pięknej maski udawać kogoś innego, pozwolić sobie na większą swobodę, trywialność, nawet poszukiwać przyjemności nie ponosząc konsekwencji. To wyjątkowe dzieło wspaniale ubarwił muzyką Chaczaturian, a fragmenty taneczne składają się na suitę, która zabrzmi na podsumowanie kończącego się sezonu artystycznego. A już w sierpniu widzimy się na „Koncercie Nocy Letniej”.
Fot. użyczone (Filharmonia Sudecka)