Nietypowa historia z Wałbrzycha. Czworonożny podopieczny jednego z mieszkańców ul. Andersa podczas spaceru w lesie nagle zniknął w zaroślach. Gdy właściciel usłyszał jego szczekanie i w końcu odnalazł pośród zarośli, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Jego owczarek stał obok przywiązanego do drzewa innego psa.
Właściciel psa-znalazcy niedawno przygarnął go ze schroniska dla zwierząt. W krótkim czasie jego pupil stał się bohaterem. Podczas spaceru w lesie odnalazł swojego „krewniaka”. Jakież było bowiem zdziwienie mężczyzny gdy zamiast jednego owczarka niemieckiego w zaroślach zobaczył dwa psy, z których jeden był przywiązany do drzewa. Na miejsce natychmiast wezwano strażników miejskich, którzy uwolnili zwierzaka i przewieźli do schroniska.
Z krótkiego „śledztwa” wynika, że dzień wcześniej w rejonie ul. Andersa w Wałbrzychu widziano kobietę prowadzącą owczarka niemieckiego. Ten widok u nikogo nie wzbudził niepokoju, bo wyglądało to na zwykły spacer po lesie. Finał okazał się tragiczny. Prawdopodobnie właścicielka przywiązała czworonoga do drzewa i pozostawiła na pastwę losu. – Tylko szczęśliwy zbieg okoliczności uchronił owczarka od śmierci głodowej. Pies znajdował się w odległości kilkuset metrów od posesji – mówią strażnicy miejscy. Osoby mogące pomóc w ustaleniu właściciela psa proszone są o kontakt pod numerem telefonu 74 66 55 200 lub 986.
Dodaj komentarz