Inicjatorem budowy repliki dwóch wagonów pociągu „Amerika”, który przewoził w czasie II wojny światowej Adolfa Hitlera, jest Radosław Leda, właściciel Pałacu Jedlinka.
Od kilku miesięcy trwały przygotowania do budowy wagonów pociągu „Amerika”. W efekcie tych działań w sąsiedztwie Pałacu Jedlinka w Jedlinie-Zdroju zbudowano dworzec kolejowy, a na nim stoją wierne repliki w skali 1:1 dwóch wagonów historycznego pociągu „Amerika”. Pierwszy to 14-metrowy wagon osłony przeciwlotniczej, a drugi to 23-metrowy wagon konferencyjny. Oba mają przeszło 4 metry wysokości. Warto pamiętać, że to właśnie w wagonie konferencyjnym w czasie wojny podejmowano szereg bardzo istotnych dla losów Europy decyzji. Pociąg ponadto służył Hitlerowi do bezpiecznego przemieszczania się. „Amerika” składał się ponadto z wagonów sypialnych, salonki, wagonu dla eskorty i personelu, wagonu do przewozu samochodów, wagonu łączności i restauracyjnego. Jak mówią źródła historyczne, tego typu składów wyprodukowano w Niemczech w czasie wojny ponad 20 i służyły one wysoko postawionym dygnitarzom hitlerowskim.
Teraz cała instalacja jest otwarta dla zwiedzających, których oprowadzą przewodnicy i specjalne tablice edukacyjne. Z pewnością jest to kolejna spora atrakcja turystyczna przed kolejnym sezonem wakacyjnym. Zresztą Pałac Jedlinka ma w swoich zbiorach już kilka innych atrakcji. Choćby stojącą przed Pałacem replikę samolotu Fokker Dr. I, którym latał „Czerwony Baron” – Manfred Albrecht Freiherr von Richthofen, największy as myśliwski I wojny światowej. Dodajmy, że w Pałacu Jedlinka w czasie II wojny światowej swoje biuro projektowe miała Organizacja Todt.
SCB
Fot. (red)
Dodaj komentarz