Policjanci w ciągu kilkudziesięciu minut od zgłoszenia zatrzymali 25-letniego mieszkańca Wałbrzycha, który próbował wymusić haracz od jednego z miejscowych przedsiębiorców. Podejrzany stanie teraz przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

W minioną sobotę przed południem jeden z wałbrzyskich biznesmenów otrzymał telefon z pogróżkami. Nieznany mu mężczyzna zażądał 500 złotych pod groźbą zamachu na jego lokal  w dzielnicy Nowe Miasto. Przestraszony mężczyzna postanowił zgłosić sprawę policji, a funkcjonariusze rozpoczęli działania operacyjne w celu ustalenia, kto próbował dokonać wymuszenia rozbójniczego.

W ciągu kilkudziesięciu minut policjanci namierzyli telefon sprawcy, a następnie dzielnicowi z Komisariatu Policji II w Wałbrzychu zatrzymali w miejscu zamieszkania podejrzewanego o ten czyn 25-letniego wałbrzyszanina.

Mężczyzna w trakcie czynności procesowych przyznał się do winy. Funkcjonariuszom oświadczył, że chciał tylko zrobić głupi żart. Teraz za swój czyn może trafić za kraty więzienia nawet na 10 lat.

Fot. ilustracyjne