Tego chyba nikt się nie spodziewał. Walka siatkarzy w play-out o utrzymanie w I lidze między Olimpią a Aqua-Zdrojem zakończyła się po czterech meczach. Zwycięsko wyszli z niej gracze z Sulęcina, którzy w niedzielę przypieczętowali swój sukces. Wałbrzyszanie z kolei żegnają się z centralnymi rozgrywkami.
Olimpia utrzymała się zasłużenie. Trzeba to otwarcie przyznać, że w I lidze pozostanie zespół mocniejszy psychicznie, lepszy pod względem siatkarskim, który był jakby bardziej zdeterminowany.
Siatkarze Aqua-Zdroju nie wytrzymali serii psychicznie. Przegrali gdzieś w głowach. Po jednej porażce przed tygodniem, wałbrzyszanie postawili się w bardzo trudnym położeniu. Mimo, że byli poklepywani i pocieszani, że nic się nie stało, że wszystko jest do odrobienia i że skoro oni wygrali u nas to dlaczego my nie mielibyśmy zwyciężyć tam, to jednak ta sztuka nie udała się drużynie prowadzonej przez Janusza Bułkowskiego.
W premierowym secie niedzielnej potyczki tylko na początku górą byli siatkarze spod Chełmca. Później gospodarze odzyskali prowadzenie i kontrolę nad grą. Sulęcin wygrywał 9:7 i 15:11. Goście znów popełniali proste błędy, co było wodą na młyn dla miejscowych. W końcówce seta graczom trenera Bułkowskiego udało się doprowadzić do remisu 20:20, a później mieliśmy nawet setbola (24:25), którego nie udało się niestety wykorzystać. Ta sytuacja po chwili zemściła się i to Olimpia schodziła zwycięska 28:26.
W drugiej partii wałbrzyszanie wciąż próbowali walczyć, ale byli bezradni wobec wzorowej postawy zespołu z Sulęcina. Gospodarze wygrywali 8:4 i 16:12. Kończyli większość swoich ataków i wystrzegali się prostych błędów. Przy stanie 24:19 gościom udało się obronić dwie piłki setowej, ale za trzecim razem miejscowi skończyli seta.
Sytuacja powtórzyła się w trzeciej odsłonie, w której również warunki gry dyktowali siatkarze Olimpii, którzy na początku objęli prowadzenie i nie oddali go do końca seta, cały czas wygrywając 2-3 pkt. Nie pomagały czasy brane na żądanie przez trenera Bułkowskiego. Jego zespół wciąż nie mógł przełamać przeciwników i drugiego seta z rzędu przegrał do 21, a cały mecz 3:0 w setach.
W ten mało przyjemny sposób gracze spod Chełmca pożegnali się z I ligą.
Olimpia Sulęcin – MKS Aqua-Zdrój 3:0 (28:26, 25:21, 25:21)
MKS Aqua-Zdrój: Goss, Zieliński, Orobko, Hudzik, Buczek, Dzikowicz, Szydłowski (libero)
Fot. archiwum/ben
Dodaj komentarz