Polecamy, Sport

Przespana połowa

Zabójcze kontrataki, rzuty dystansowe i punkty ze strat – to elementy, które zdecydowały o wygranej FutureNet Śląska z Górnikiem Trans.eu w premierowym starciu I rundy play-off pierwszoligowych koszykarzy. Wrocławianie wykorzystali atut własnej hali, już do przerwy prowadząc różnicą ponad 20 oczek.

To właśnie „przespane” pierwsze dwie kwarty postawiły biało-niebieskich pod ścianą. Po 20 min po stronie zdobyczy Górnicy mieli ledwie 24 pkt i olbrzymie trudności w ofensywie. Nie tylko z celnością, ale także z dochodzeniem do pozycji rzutowych. Śląsk grał po swojemu. Szybko przenosił akcje na połowę przeciwników. Szukał dogodnych pozycji na obwodzie i grał zespołowo.
Starcie rozpoczęło się dość zaskakująco od wyniku 0:5. Kolejny fragment gospodarze wygrali jednak 14:0 i mecz zaczął się toczyć pod dyktando koszykarzy FutureNet Śląska. Miejscowi szybko zbudowali dwucyfrową przewagę, momentami zbyt łatwo zdobywając punkty. Odwrotnie niż wałbrzyszanie, którzy mieli spore problemy w ofensywie, a utrzymywali się w grze głównie dzięki celnym rzutom wolnym. W drugiej części podopieczni Marcina Radomskiego wciąż „szarpali się” w ataku. Wrocławianie, wprawdzie już nie tak bezkarni pod koszem przeciwników jak w premierowej kwarcie, nadal jednak posiadali inicjatywę. Ich silną stroną była gra zespołowa i szczelna defensywa. Po 20 min przyjezdni tracili do rywali aż 22 oczka, ale nie tracili wiary w końcowy sukces.
Udowodnili to tuż po zmianie stron, gdy za sprawą dwóch akcji 2+1 Piotra Niedźwiedzkiego wałbrzyszanie w krótkim czasie zmniejszyli straty do 16 pkt (46:30). Center Górnika Trans.eu, wybrany do najlepszej piątki I ligi sezonu zasadniczego, był najlepszym graczem swojego zespołu. W całym spotkaniu zdobył 24 pkt i zaliczył 17 zbiórek. Przyćmił swoimi osiągnięciami wybranego MVP ligi Aleksandra Dziewę, który zakończył starcie z dużo gorszymi statystykami: 5 pkt i tyle samo zebranych piłek z tablic. Wydawało się, że po dobrym otwarciu trzeciej części biało-niebiescy pójdą za ciosem. Nie byli jednak w stanie powstrzymać szalejącego na obwodzie Krzysztofa Jakóbczyka. Tylko w trzeciej kwarcie zawodnik Śląska trafił czterokrotnie zza linii 6,75 m. Zresztą cała drużyna ze stolicy Dolnego Śląska zaprezentowała się w tym elemencie nieźle, rzucając w meczu aż 15 trójek na dobrej skuteczności. Wrocławianie nie pozwolili Górnikom rozwinąć skrzydeł. Potrafili wykorzystać najmniejszy błąd przyjezdnych. Gospodarze zdobyli aż 21 pkt po kontratakach przy zaledwie 2 wałbrzyszan, zaliczyli też 18 oczek ze strat przeciwników. Choć po zmianie stron podopieczni trenera Radomskiego radzili sobie znacznie lepiej w ofensywie, nie byli w stanie odwrócić losów potyczki.
Po premierowym starciu I rundy play-off FutureNet Śląsk prowadzi z Górnikiem Trans.eu 1:0. Gra się do trzech zwycięstw, a drugie spotkanie zaplanowano na niedzielę, również w stolicy Dolnego Śląska.
FutureNet Śląsk Wrocław – Górnik Trans.eu Wałbrzych 94:72 (28:14, 18:10, 23:26, 25:22)
Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 25, Małecki 11, Kruszczyński 10, Spała 7, Der 7, Wróbel 5, Krzywdziński 5, Durski 2, Ratajczak 0, Glapiński 0, Jeziorowski 0.
Fot. (ben)

7 kwietnia 2019

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica