O reaktywacji linii kolejowych, modernizacji dróg i budowie szpitali mówi  Julian Golak – wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego

-Sejmik Województwa Dolnośląskiego kojarzy się przede wszystkim z uruchomieniem Kolei Dolnośląskich. Dlaczego to taki ważny projekt dla mieszkańców regionu wałbrzyskiego?

-Koleje Dolnośląskie to wzorcowy, pierwszy samorządowy przewoźnik kolejowy. Sejmik powołał go, aby likwidować wykluczenie komunikacyjne mieszkańców. Nowoczesne, klimatyzowane pociągi nie tylko zmieniają komfort podróżowania, ale przede wszystkim pozwalają mieszkańcom sprawnie dotrzeć do pracy i rodziny. To mocny argument w ponownym uruchamianiu zamkniętych przed laty linii kolejowych. Co roku przewozimy ponad 10 mln pasażerów. Kolej jest potrzebna tym bardziej, że zwiększa się ruch na drogach.

-Reaktywacji, której linii kolejowej powinniśmy oczekiwać w najbliższych latach?

-Dzięki decyzji Sejmiku nowoczesne szynobusy wyjadą na trasę z Jedliny-Zdroju przez Świdnicę do Wrocławia. Po kilkudziesięciu latach znowu będziemy mogli podróżować tą trasą. Na gruntowną modernizację linii kolejowej z Wrocławia przez Sobótkę do Jedliny-Zdroju Samorząd Województwa Dolnośląskiego przeznaczy aż dziesiątki milionów złotych w ramach tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Jest to dla mnie bardzo ważna inwestycja, o którą zabiegam od lat.

Warto podkreślić, że decyzją Sejmiku co roku przeznaczamy miliony złotych na zakup nowego taboru kolejowego, dzięki któremu mieszkańcom Wałbrzycha i okolic będzie się podróżować wygodniej i szybciej.

Chciałbym też powiedzieć o kolejnych modernizacjach linii Wałbrzych-Kłodzko, która obejmuje najdłuższe tunele kolejowe oraz najwyższe wiadukty w Polsce. Od momentu uruchomienia szynobusów Kolei Dolnośląskich wyremontowano dużą część trasy. To ważne, bo mieszkańcy szybciej dotrą do celu.

-A co z drogami?

-Jako Samorząd Województwa Dolnośląskiego zarządzamy ponad 2 400 km dróg wojewódzkich, które sukcesywnie remontujemy. Na ten cel, a także utrzymanie dróg przeznaczamy ponad 50 mln zł rocznie. Przykładem jest tu gruntowny remont drogi wojewódzkiej w Głuszycy Górnej. Budujemy też nowe drogi. Najlepszym przykładem nowych dróg jest wschodnia obwodnica Wałbrzycha, obwodnica Szczawna-Zdroju, czy też mała obwodnica Świdnicy. Przygotowywana jest obwodnica Boguszowa-Gorc.

-Z czego jest to finansowane?

-Budżet samorządu to łącznie ok. 1,3 mld złotych z czego większość przeznaczamy na inwestycje (przede wszystkim na transport). Jako radny z regionu wałbrzyskiego przyznam, że jednym z priorytetów jest dla mnie przyciąganie jak największych inwestycji właśnie na prowincję. Różnica w rozwoju prowincji i Wrocławia jest duża. Robię wszystko, aby ją minimalizować. Byłem jednym z inicjatorów powołania komisji ds. zapobiegania peryferyzacji. Dbamy w niej o interesy m.in. regionu wałbrzyskiego.

Na kształt budżetu mają wpływ mieszkańcy. Jako radny Sejmiku złożyłem aż 361 interpelacji, w których zajmują się problemami mieszkańców. Złożyłem także 190 wniosków budżetowych, w których składam dokładne propozycje inwestycji zgłoszonych często przez samych Dolnoślązaków.

-Sejmik Województwa Dolnośląskiego zajmuje się również służbą zdrowia. Czy jest się czym pochwalić?

-Tak, w ostatnich latach zmodernizowaliśmy wszystkie wojewódzkie szpitale specjalistyczne. Dbamy o możliwie najwyższy poziom. Przeznaczamy dziesiątki milionów złotych na inwestycje w nowy sprzęt medyczny i modernizację istniejących obiektów. W najbliższych latach planujemy budowę kolejnego nowego szpitala – Dolnośląskiego Centrum Onkologii.

Warto zaznaczyć, że samorząd jest właścicielem jedynie niektórych szpitali. Pozostałymi jednostkami w terenie zazwyczaj zarządzają powiaty.

Trzeba też zdecydowanie zająć się problemami seniorów, których przybywa. Musimy utworzyć dla nich m.in. nowoczesne centra aktywności seniorów, a także ośrodki rehabilitacyjne. Należy wspierać uniwersytety trzeciego wieku oraz podobne inicjatywy.

-Jednym z ciekawszych projektów są „Delfinki”.

-Tak. Są to baseny, które budujemy przede wszystkim w małych i średnich miejscowościach. Często mieszczą się one przy szkołach. Jednym z takich basenów jest ten w Głuszycy. Jest to nie tylko możliwość relaksu dla mieszkańców, ale przede wszystkim troska o młodzież i ich sprawność fizyczną. Każda taka inwestycja zwiększa również potencjał małych miejscowości. Powinniśmy robić wszystko, aby jakość życia we Wrocławiu i w reszcie województwa była porównywalna.

-A jak ocenia Pan rozwój Dolnego Śląska jako całości?

-W Sejmiku jestem od 12 lat. Pracuję przez ten czas regularnie w 5 komisjach. Powinniśmy zgodzić się, że województwo rozwija się bardzo szybko. Jest drugim najbardziej rozwiniętym w Polsce. Dolny Śląsk dołączył do grona najbardziej rozwiniętych regionów w Unii Europejskiej. Wielkim wyzwaniem jest jednak wyrównanie poziomu życia na prowincji i we Wrocławiu. To jeden z najważniejszych priorytetów mojej pracy.

W tym zakresie zdecydowanie wspieram m.in. inicjatywę „Sudety 2030”, pod którą podpisało się ponad 100 samorządów. Jest ona szansą na równomierny rozwój Dolnego Śląska.

Fot. użyczone (UMWD)