Polecamy, Sport

Same wyjazdowe plusy

Drugie zwycięstwo na obcym terenie w tym sezonie odnieśli koszykarze Górnika Trans.eu. Podopieczni Marcina Radomskiego pokonali zdecydowanie w Siedlcach SKK. Biało-niebiescy po raz pierwszy w rozgrywkach przekroczyli liczbę 90 zdobytych punktów i wreszcie błysnęli skutecznością.

Wałbrzyszanie zanotowali znakomite otwarcie spotkania. Po kilku minutach było 1:14 i goście mogli spokojnie kontynuować grę, czekając na to, jak zareagują przeciwnicy. Miejscowi tymczasem pudłowali dosłownie z każdej pozycji, a nawet z linii rzutów wolnych. To z kolei nakręcało biało-niebieskich, którzy mimo chwilowego przestoju w ofensywie, bez najmniejszych kłopotów utrzymywali dwucyfrowe prowadzenie. Jedynym zmartwieniem  mogła być zbyt duża liczba fauli podkoszowych graczy Górnika Trans.eu. Po premierowej kwarcie po 3 przewinienia na koncie mieli bowiem Marcin Wróbel i Tomasz Krzywdziński. Obaj w drugiej ćwiartce złapali po kolejnym faulu i po przerwie już tak mocno nie mogli angażować się w grę defensywną swojego zespołu. Drużyna spod Chełmca funkcjonowała jednak bardzo dobrze. Klasą dla siebie jak zwykle był Piotr Niedźwiedzki, który po 20 min miał na koncie 18 pkt i 11 zbiórek. Przed zejściem do szatni koszykarze Górnik Trans.eu trafili co drugi rzut z gry i mieli prawie 60-procentową skuteczność w rzutach z dystansu. Do tego wałbrzyszanie umiejętnie dzielili się piłką, notując jako zespół aż 15 asyst. Nic więc dziwnego, że do przerwy wynik brzmiał 31:53.

Po zmianie stron gospodarze próbowali ratować sytuację agresywną obroną i rzutami zza linii 6,75 m, ale przyjezdni byli na to przygotowani. Bardzo dobrze dysponowani w ofensywie Górnicy nie dali sobie narzucić żywiołowego stylu gry siedlczan i spokojnie punktowali z pewnych pozycji. W 26 min po trafieniu Huberta Kruszczyńskiego było 41:70 (najwyższa przewaga w meczu), ale wtedy już od kilku chwil goście grali bez Wróbla, który opuścił parkiet z powodu 5 fauli. Podobny los w 33 min spotkał Krzywdzińskiego i biało-niebiescy ostali się z zaledwie jednym podkoszowym zawodnikiem. Na dodatek Piotr Niedźwiedzki, bo o nim mowa, jeszcze pod koniec trzeciej ćwiartki złapał dwa szybkie przewinienia i przez całą ostatnią część spotkania grał zagrożony zejściem z parkietu z powodu nadmiaru fauli. Gracze SKK w ostatniej kwarcie decydowali się momentami na szalone rzuty zza łuku i o dziwo kilka prób zakończyło się powodzeniem. Dlatego gospodarze w tej odsłonie odrobili część strat, ale ani przez chwilę wygrana Górnika nie była zagrożona.

Wałbrzyszanie w końcu otworzyli się w ofensywie. Zanotowali 53 proc. rzutów z gry i 47 proc. z dystansu. Z linii wolnych trafiliśmy 11 na 14 prób. Goście wyraźnie wygrali walkę o zbiórki (39 do29) i zanotowali aż 30 asyst. Cieszy fakt, że biało-niebiescy zdobyli w końcu przyzwoitą ilość oczek z szybkiego ataku – 20, a rezerwowi rzucili łącznie 40 pkt.

SKK Siedlce – Górnik Trans.eu Wałbrzych 81:95 (10:27, 21:26, 21:23, 29:19)

Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 27, Ratajczak 20, Der 14, Kruszczyński 8, Wróbel 8, Spała 7, Krzywdziński 6, Durski 5, Glapiński 0, Jeziorowski 0.

Fot. (ben)

17 listopada 2018

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica