Polecamy, Sport

Spadek prawie przesądzony

Górnik przegrał najważniejszy mecz w sezonie. Gdyby wałbrzyscy piłkarze pokonali Lechię Dzierżoniów, zwiększyliby swoje szanse na utrzymanie w III lidze. A tak, mogą już powoli oswajać się z myślami o degradacji.

gornik_dzierzoniow

Pierwsi gola mogli strzelić podopieczni Roberta Bubnowicza. W 9 min prawym skrzydłem popędził Dominik Bronisławski i mocno uderzył z ostrego kąta. Bramkarz Lechii sparował futbolówkę, ale żaden z piłkarzy górnika nie zdążył z dobitką. Po tej sytuacji lekką przewagę osiągnęli przyjezdni. W 16 min Damian Niedojad nie wykorzystał wprawdzie sytuacji sam na sam z Damianem Jaroszewskim,a le chwilę później przyjezdni cieszyli się z objęcia prowadzenie. Po centrze z rzutu rożnego do siatki wałbrzyszan głową trafił Filip Barski. Po utracie gola miejscowi długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu. Dopiero w 36 min groźnie strzelał Mateusz Krzymiński, a chwilę później po zamieszaniu w polu karnym Lechii żadnemu z graczy Górnika nie udało się wepchnąć piłki do siatki rywali.

Zaraz po zmianie stron zespół z Dzierżoniowa mógł podwyższyć prowadzenie. Jednak strzał Grzegorza Borowego w znakomitym stylu obronił Jaroszewski. Po ponad godzinie gry wydawało się, że miejscowym będzie łatwiej o gola, bo w 67 min drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Damian Niedojad i Lechia musiała sobie radzić w „dziesiątkę”. W 68 min z bliska główkował Dariusz Michalak, ale golkiper przyjezdnych instynktownie obronił ten strzał, a kilkadziesiąt sekund później będący w niewygodnej pozycji Damian Migalski posłał piłkę tylko wzdłuż bramki, choć stał od niej 2 metry. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę zobaczył Jan Rytko i również on musiał przedwcześnie opuścić boisko.

Ta porażka praktycznie pogrążyła wałbrzyszan, którzy powoli muszą się oswajać z myślą o degradacji do IV ligi.

Górnik Wałbrzych – Lechia Dzierżoniów 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Barski (18)

Czerwone kartki: Rytko (90 + 3 – za drugą żółtą) oraz Niedojad (67 – za drugą żółtą)

Górnik: Jaroszewski – Michalak, Tobiasz, Surmaj, Morawski, Rytko, Krzymiński, Sadowski, Popowicz (83 Bogacz), Bronisławski, Migalski (77 Młodziński).

Fot. (ben)

4 czerwca 2017

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica