Graffiti, wlepki, subvertising (przerabianie reklam). Czy ubarwiają przestrzeń wokół nas czy oszpecają ją? O sztuce ulicy opowiadał artysta Piotr Saul, jeden z autorów prac na wystawie „Depercepcje” w Starej Kopalni.
Jeśli ktoś myśli, że pisanie po ścianach jest dwudziestowiecznym wynalazkiem, to się myli. – Już w czasach rzymskich społeczność pisała na murach. Albo imiona uwielbianych sportowców, albo znienawidzonych polityków. Starożytni Egipcjanie sądzili, że zapewniają sobie życie wieczne w zaświatach dzięki napisom na ścianach – mówi malarz Piotr Saul.
Fot. użyczone
Dodaj komentarz