Najsłabszy zespół naszej grupy IV ligi nieoczekiwanie stawił opór niepokonanym dotąd piłkarzom Górnika. Zjednoczeni dzielnie się bronili do 40 min, gdy po raz pierwszy dali się przełamać. W drugiej połowie lider z Wałbrzycha dołożył jeszcze dwa gole i pewnie zwyciężył.
Podopieczni Jacka Fojny przeważali od pierwszego gwizdka, ale długo nie mogli pokonać, znakomicie spisującego się między słupkami bramki zespołu z Żarowa, Tomasza Janikowskiego. Dopiero w 40 min ta sztuka udała się Mateuszu Sobiesierskiemu, który na raty pokonał golkipera Zjednoczonych.
W drugiej połowie ambitni przyjezdni próbowali nawet atakować, ale Damian Jaroszewski długimi fragmentami pozostawał zupełnie bezrobotny. Jego koledzy natomiast w 74 min podwyższyli wreszcie prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Michał Oświęcimka, który wykorzystał dogranie z boku Szymona Tragarza. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Kamil Młodziński. W tej sytuacji asystował Oświęcimka.
Po tej wygranej biało-niebiescy utrzymali pozycje lidera naszej grupy IV ligi, a za tydzień czeka ich ważny mecz z Orłem Prusice.
Górnik Wałbrzych – Zjednoczeni Żarów 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Sobiesierski (40), 2:0 Oświęcimka (74), 3:0 Młodziński (90+4)
Górnik: Jaroszewski – Smoczyk, Orzech, Michalak, Rytko (46 Chajewski), Wepa, Krzymiński, Sawicki (80 Młodziński), Oświęcimka, Tragarz, Sobiesierski (67 Krawczyk).
Fot. archiwum/(ben)
Dodaj komentarz