Polecamy, Sport

Tie-break jak zwykle naszą zmorą

Niezbyt dobrze ten sezon zaczęli siatkarze Victorii PWSZ, którzy doznali dwóch wyjazdowych porażek. W 2 kolejce w Spale z SMS PZPS wałbrzyszanie po raz drugi w krótkim czasie przegrali 2:3. Jedynym plusem jest fakt, że podopieczni Przemysława Michalczyka mają na koncie 2 pkt. 

Victoria_Spala

Pierwszy set nie zwiastował problemów w kolejnych. Zespół z Wałbrzycha bardzo dobrze rozpoczął starcie. Victoria PWSZ wygrywała 7:2 i 18:12. Goście zdobywali sporo punktów po atakach, wykorzystywali też błędy popełniane przez gospodarzy. Drużyna ze Spały miała problemy z przyjęciem i siatkarze spod Chełmca zasłużenie wygrali tę partię do 19. W drugiej  odsłonie już tak łatwo nie było. Gracze ze Spały błyskawicznie zbudowali przewagę (10:5) i mimo, że naszym udało się w pewnym momencie złapać kontakt (14:12 dla SMS-u PZPS) ostateczne tę partię trzeba było spisać na starty. Gospodarze triumfowali pewnie do 20 i wyrównali stan rywalizacji.

W trzeciej odsłonie gra Victorii PWSZ wyglądała jeszcze gorzej. Po wyrównanych kilku wymianach miejscowi odskoczyli na 12:6. Nie pomagały ani czasy na żądanie brane przez trenera Przemysława Michalczyka, ani rotacja w składzie. Przy wyniku 20:15 goście zupełnie odpuścili i skończyło się na wysokiej wygranej Spały w tej części do 17. Wałbrzyszanie nie byliby sobą, gdyby nie zerwali się jeszcze do walki i… doprowadzili do tie-breaka. Według takiego scenariusza kończyło się wiele pojedynków Victorii PWSZ w zeszłym sezonie. Wygląda na to, że historia zaczyna się powtarzać. Nim jednak zespoły stanęły do piątej partii, nasi musieli się mocno postarać, żeby pokonać przeciwników w secie numer 4. Gracze spod Chełmca szybko zyskali kilka oczek przewagi (12:8,15:11), ale dość łatwo ją roztrwonili. SMS doprowadził do remisu 18:18, a potem przez długie minuty grano punkt za punkt. W końcu tę odsłonę naszym udało się pomyślnie zakończyć, zwycięstwem do 29.

Ostatniej części, podobnie jak przed tygodniem, podczas meczu w Nysie, Victorii PWSZ nie udało się dobrze rozpocząć. Od pierwszych akcji inicjatywa była po stronie gospodarzy, którzy prowadzili 1-2 pkt. W końcówce nasi rywale wykorzystali pierwszego setbola i pozbawili przybyszów z Wałbrzycha marzeń ligowej o wygranej.

SMS PZPS Spała – Victoria PWSZ Wałbrzych 3:2 (19:25, 25:20, 25:17, 29:31, 15:11)

Victoria PWSZ: Magnuszewski, Schamlewski, Frąc, Pietkiewicz, Plizga, Borris, Obrębski (libero) oraz Napiórkowski, Zieliński.

Fot. archiwum

9 października 2016

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica