Cztery podopieczne Dariusza Piaskowskiego wystartowały przed tygodniem w międzynarodowym turnieju zapaśniczym Brandenburg Cup we Frankfurcie nad Odrą. Wszystkie powróciły do kraju z medalami. Trzy razy na podium stawały zapaśniczki wałbrzyskiego klubu Ares.

Wśród seniorek srebro wywalczyła Julita Omilusik (55 kg), która na początek położyła na łopatki Evelyn Schreiber z niemieckiego klubu SV Grün-Weiß Weißwasser. Następnie równie szybko rozprawiła się z Desiree Schäfer (SV Luftfahrt Ringen Berlin), a w półfinale nie dała szans kolejnej Niemce Diane Mittermair (KSV Unterelchingen) wygrywając 10:0. W finale role się odwróciły, Julitę Omilusik położyła na plecy Szwedka Emma Broback (HBG Wrestling Team) i tym samym nasza zapaśniczka musiała zadowolić się srebrnym krążkiem.

Drugie miejsce zajęła też inna reprezentantka Aresa Weronika Kalisz, która walczyła w grupie kadetek w wadze do 65 kg. Weronika stoczyła w turnieju dwie walki, wygrała przez położenie na łopatki z Niemką Joelin Seliger (Demminer RV), a wysoko na punkty 0:10 uległa Szwedce Joli Alden (HBG Wrestling Team).

Brązowy krążek przypadł drugiej naszej kadetce – Julii Molińskiej (60 kg), która na początek błyskawicznie triumfowała nad Chantal Rohde (Demminer RV), a w kolejnym boju pokonała Polkę Zuzannę Kuczmę (Agros Żary). W półfinale po zaciętej walce Julia przegrała z Anne Voigt (Eisenhüttenstädter RC), a w tarciu o brązowy medal stoczyła emocjonujący pojedynek z Jenny Blachut (RV Eichenkranz Lugau) zakończony zwycięstwem 15:7!

Reprezentująca Heros Czarny Bór Aleksandra Lewczyńska ten start również może zaliczyć do udanych. Z Frankfurtu przywiozła bowiem srebrny krążek walcząc w wadze do 38 kg. Ola rozpoczęła od wygranej przez położenie na łopatki z Niemką Chantal Liedtke (Demminer RV). W drugiej rundzie na punkty 10:1 pokonała inną niemiecką zawodniczkę Naomi Leisnter (RV Zschopau), a w półfinale zwyciężyła z zapaśniczką ze Szwecji Alvą Sandberg (HBG Wrestling Team) przez położenie na łopatki. W finałowym starciu reprezentantka Herosa uległa innej Szwedce z tego samego klubu Sofii Lijeberg na punkty 3:11.

Fot. użyczone