Kapryśnemu mechanizmowi pamięci, topografii mitycznego miasta oraz przełomowi lat 80. i 90. było poświęcone spotkanie z pisarką i poetką Justyną Nawrocką, które odbyło się w Bibliotece pod Atlantami w ramach „Tygodnia z regionem”. Impulsem do rozmowy stała się jej inicjacyjna powieść „Paragon”, opowiadająca o wyrazistych wałbrzyskich postaciach z subkultury.
Podczas spotkania, które prowadziła Joanna Kozioł z Biblioteki pod Atlantami, fragmenty książki czytali: Agnieszka Małecka, Elżbieta Kwiatkowska-Wyrwisz, Robert Cyrta. Idea powieści zrodziła się dawno temu. – Jak miałam 17 lat, to obiecałam swojemu przyjacielowi, że napiszę o nim książkę. Był to dobrze zapowiadający się, ale już bardzo wyniszczony człowiek z Wałbrzycha o tajemniczej ksywie „Paragon” – wspomina Justyna Nawrocka, pisarka. – Nie chodziło tu o papierowy paragon, ale później pomyślałam, że tytuł ma znaczenie również metaforyczne. Na przełomie lat 80. i 90. nie przywiązywaliśmy takiej wagi do paragonów w sklepach. Teraz na tym punkcie panuje obsesja. Paragon może być więc symbolem transformacji, końca sielankowych czasów i przejścia w drapieżny kapitalizm – dodaje.
Więcej w ostatnim wydaniu Tygodnika Wałbrzyskiego.
Alicja Śliwa
Fot. Alicja Śliwa
Znałem Paragona,był Wałbrzyskim punkiem