Po czterech miesiącach spędzonych w szpitalu i kilku operacjach, 12-letni Paweł jest już w domu. Chłopiec ucierpiał podczas kwietniowej katastrofy budowlanej w Świebodzicach.
Nastolatek jest otoczony troskliwą opieką swoich najbliższych, czeka go jeszcze długa rehabilitacja, ale pobyt w domu, wśród rodziny, bardzo mu służy. Paweł uśmiecha się, niemal „biega” w ortezie po całym domu i już nie może się doczekać powrotu do szkoły.
Rodzinę Państwa Horbaczów, którzy przejęli opiekę nad osieroconymi chłopcami – Pawłem i Michałem, odwiedzili burmistrz Bogdan Kożuchowicz i zastępca Krystian Wołoszyn. Przywieźli słodkości dla najmłodszych
– Przed nami długa rehabilitacja, ale jesteśmy dobrej myśli, na Pawle wszystko błyskawicznie się goi i wierzymy, że szybko dojdzie do siebie – mówi pani Ewa. Chłopiec pięć razy w tygodniu poddawany jest zabiegom w Centrum Rehabilitacji Promyk. Właścicielka ośrodka, Małgorzata Ulatowska, zaraz po katastrofie zadeklarowała pomoc dla poszkodowanych.
Dodajmy, że państwo Horbaczowie remontują dom, aby przystosować go do potrzeb powiększonej w wyniku tragedii rodziny. Trzeba przygotować całe piętro. Prace są już na ukończeniu.
Trwają także intensywne remonty trzech innych mieszkań, na które oczekują rodziny z Krasickiego: dwie rodziny trzyosobowe i jedna osoba samotna. Lokale przechodzą gruntowny remont, łącznie z przebudową ścian, instalacji, wymianą okien. Wszystko odbywa się w porozumieniu z oczekującymi lokatorami tak, by mieszkania w pełni odpowiadały ich potrzebom. Pierwszy z lokali będzie gotowy już we wrześniu.
Fot. użyczone (UM Świebodzice)
Dodaj komentarz