Wiele szczęścia miał pewien psiak, który został uwięziony pod ziemią w Boguszowie-Gorcach. Nie wiadomo jak zwierzę dostało się do kanału burzowego. Mogło w nim spędzić nawet kilka dni. Na szczęście akcja wyciągania czworonoga spod ziemi zakończyła się pełnym sukcesem.
Skowyt zwierzęcia okoliczni mieszkańcy słyszeli od kilku dni. Najpierw myśleli, że dochodzi gdzieś z oddali. Później zorientowali się, że szczekanie słychać jakby „gdzieś” spod ziemi. Gdy zlokalizowali czworonoga razem z członkami Fundacji Na Pomoc Zwierzętom próbowali sami go wyciągnąć. „Akcja” groziła jednak obsunięciem się ziemi, dlatego na miejsce wezwano strażaków. Ci cały czas nadzorując położenie psa kamerą, przy pomocy koparki, wydostali zwierzaka z pułapki. Była to suczka wielkości owczarka niemieckiego. Nie wiadomo jak dostała się do kanału burzowego. Jak przypuszczają ludzie z Fundacji zwierzę prawdopodobnie wczołgało się gdzieś studzienką oddaloną kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie zostało uwięzione, bo w pobliżu nie było żadnego wlotu.
Suczkę, którą udało się uratować strażacy nazwali Romą. Teraz jest już bezpieczna i odpoczywa, a członkowie Fundacji Na Pomoc Zwierzętom szukają jej właściciela. Informacje udzielane są pod nr tel. 663 482 064.
Fot. użyczone/Fundacja Na Pomoc Zwierzętom
Dodaj komentarz