Emocjonujący, choć bezbramkowy mecz obejrzeli kibice w Wałbrzychu w drugiej kolejce spotkań piłkarskiej Ekstraligi kobiet. AZS PWSZ podzielił się punktami z Czarnymi Sosnowiec. Przed samym spotkaniem pożegnano dwie byłe zawodniczki klubu spod Chełmca.
Kariery postanowiły zakończyć Daria Antończyk i Katarzyna Iwańczuk i już bez nich zawodniczki z ul. Zamkowej musiały sobie radzić z sosnowiczankami.
Starcie z Czarnymi mogło znakomicie rozpocząć się dla podopiecznych Kamila Jasińskiego. Już w 2 min gospodynie powinny objąć prowadzenie. Niestety Klaudia Miłek zamiast podawać do lepiej ustawionej Dominiki Dereń, zdecydowała się na strzał i bramkarka przyjezdnych nie miała problemu z obroną. Po kwadransie gra się wyrównała, a później lekką przewagę zyskały zawodniczki z Sosnowca, które były groźne szczególnie w kontratakach.
Po zmianie stron więcej z gry miały przyjezdne, ale to wałbrzyszanki jako pierwsze groźniej zaatakowały. W 51 min piłka po strzale Miłek w niewielkiej odległości minęła słupek bramki Czarnych. W kolejnych akcjach goście kilkukrotnie zagrozili akademiczkom spod Chełmca, ale bardzo dobrze między słupkami spisywała się Andżelika Dąbek. Nasza bramkarka miała też trochę szczęścia, bo raz piłka po uderzeniu zawodniczki z Sosnowca trafiła w słupek, a innym razem futbolówka otarła się o poprzeczkę. Ostatecznie starcie zakończyło się podziałem punktów, czyli… tradycji stało się zadość, bo w 5 na 6 ostatnich potyczek między tymi zespołami notowaliśmy wynik nierozstrzygnięty.
W szeregach ekipy Kamila Jarosińskiego wyraźnie brakowało Jolanty Siwińskiej i Oliwii Maciukiewicz, które narzekają na drobne urazy i nie mogły wystąpić w tym meczu.
AZS PWSZ Wałbrzych – Czarni Sosnowiec 0:0
AZS PWSZ: Dąbek – Gradecka, Mesjasz, Kędziarska, Dereń (86 Pluta), Rędzia, Ratajczak, Aszkiełowicz, Kowalczyk (60 Głąb), Zańko, Miłek.
Fot. archiwum
Dodaj komentarz