W dość dziwnej osobliwej interwencji brali niedawno udział policjanci w Boguszowie-Gorcach. Najpierw pojechali pod wskazany adres, powiadomieni o popełnieniu zabójstwa, którego… nie było. Następnie, gdy ustalili, że był to głupi żart, w innym miejscu zostali zaatakowani… widelcem.
Sytuacja rozegrała się w miniony poniedziałek ok. godz. 20:30. To wtedy policjanci otrzymali informację z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o rzekomym zabójstwie dokonanym nożem przy ul. Szkolnej w Boguszowie-Gorcach. Mundurowi pod wskazanym adresem nie potwierdzili żadnego morderstwa.
W toku dalszych czynności udało się ustalić, że zgłoszenie było głupim żartem, a także to kto jest jego autorem. Żartownisiem okazał się mocno podpity 22-latek, którego mundurowi zatrzymali przy ul. Browarnej w Boguszowie. Mężczyzna widząc w drzwiach swojego mieszkania policjantów wyjął z szuflady widelec i próbował zaatakować jednego z nich. Został na szczęście szybko obezwładniony i nikomu nic złego się nie stało.
Podczas czynności procesowych 22-latek przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. Młody mieszkaniec Boguszowa-Gorc stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia.
Fot. użyczone (KMP Wałbrzych)
Dodaj komentarz