Co najmniej 2 tysiące widzów przybyło w sobotę na wałbrzyski Rynek, na występ wielkiej gwiazdy polskiej piosenki Zbigniewa Wodeckiego, któremu w koncercie towarzyszyła Filharmonia Sudecka.
Tego wieczoru było wszystko, na co czekaliśmy i nikt nie poczuł się zawiedziony! Było tak słodko i miło, jak w piosence „Oczarowanie”.
Zanim koncert się rozpoczął wybitnego artystę oraz licznie przybyłych mieszkańców miasta i okolic przywitał z estrady prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Podkreślił, że Letnia Serenada jest koncertem o pięknej i godnej kontynuacji tradycji, a jemu – jako gospodarzowi – zależy szczególnie na tym, by w Rynku i śródmieściu tętniło życie kulturalne.
Nie da się ukryć, pogoda była w sobotę – kapryśna! Nad Rynkiem, często pojawiały się ciemne i rozpędzone chmury, ale w starciu z muzyką i głosem artysty najwyraźniej nie miały szans. Strasząc kroplami deszczu – uciekły!
Zbigniew Wodecki przywitał publiczność piosenką „Opowiadaj…”, a potem była „Muszla”, „Oczarowanie” i kolejne przeboje i jeszcze następne… W owacyjnie przyjmowanym koncercie nie zabrakło też jego popisów instrumentalnych na skrzypcach i trąbce, z których jest tak znany. Artysta wykonał słynny koncert A – Dur Mieczysława Karłowicza oraz koncert Bacha d -moll. Aplauz publiczności był ogromny! Zbigniew Wodecki dał się też nam poznać z wielkiego poczucia humoru i dystansu do siebie w dowcipnie prowadzonej konferansjerce. Przepraszał z uśmiechem za to, że od tylu lat tak nas katują… telewizje jego przebojem, zwłaszcza jednym, na co on nie miał wpływu. Jednak gdybyśmy któregoś z tych utworów już nie pamiętali – zauważył – to go chętnie przypomni i wykonał na koniec słynną „ Pszczółkę Maję”. Gościem nadzwyczajnym występu artysty była aktorka, piosenkarka estradowa oraz kaskaderka Renta Zarębska.
Filharmonia Sudecka, którą dyrygował Jerzy Kosek zagrała muzykę z amerykańskiego filmu „Flinstonowie” oraz musicalu „Skrzypek na dachu” – dając Zbigniewowi Wodeckiemu chwile wytchnienia. To był udany i niezapomniany wieczór!
Fot. Ryszard Wyszyński
Dodaj komentarz