Od porażki półfinałowy turniej mistrzostw Polski juniorów starszych rozpoczęli koszykarze Górnika Trans.eu. Pierwszego dnia zmagań, które toczą się w Wałbrzychu biało-niebiescy wysoko przegrali z Treflem Sopot.
Podopiecznych Pawła Domaradzkiego zawiodła skuteczność. Nie da się wygrać meczu, zwłaszcza gdy po drugiej stronie boiska jest zespół tak klasowy jak Trefl, jeśli trafia się tylko 23 rzuty z gry na 64 próby. To niecałe 36 proc. skuteczności. Nie da się zwyciężyć gdy przegrywa się zdecydowanie walkę na tablicach. Sopocianie zebrali aż 50 piłek z tablic, podczas gdy Górnicy tylko 30. Gospodarze nie potrafili też wstrzelić się zza łuku. Trafili tylko trzykrotnie zza linii 6,75 m, podczas gdy ich przeciwnicy popisali się 9 celnymi trójkami. Trzeba jeszcze dołożyć naszą krótką ławkę rezerwowych.
Do połowy drugiej kwarty nic nie wskazywało, że wałbrzyszanie wysoko przegrają całe spotkanie. W 8 min biało-niebiescy byli nawet górą 15:9. Później wprawdzie przez ponad 120 sek. nie zdobyli żadnych punktów, ale w 13 min wciąż podopieczni Pawła Domorodzkiego wygrywali 22:21.Od tego momentu rywale przyspieszyli grę i zaczęli zdecydowanie lepiej prezentować się w ataku. Szybko zdobyli przewagę (36:38), która po zmianie stron osiągnęła dwucyfrowy rozmiar, ale Górnicy wcale nie zamierzali odpuszczać. W 25 min było 52:39 dla Trefla, ale w tym momencie dobry fragment gry zaliczyli koszykarze spod Chełmca, którzy doprowadzili do stanu 52:48 i… fatalnie rozegrali ostatnie półtorej minuty trzeciej odsłony. Po 30 min było 60:48 dla sopocian. Tej straty naszym już nie udało się odrobić, a w ostatniej partii przeciwnicy tylko powiększali dystans dzielący obie ekipy i ostatecznie goście znad morza triumfowali różnicą ponad 20 oczek.
W sobotę wałbrzyszanie zmierzą się z Ochotą Warszawa, która pierwszego dnia półfinału MP U-20 minimalnie uległa faworytowi rozgrywek Basketowi Poznań.
Trefl Sopot – Górnik Trans.eu Wałbrzych 79:53 (14:15, 24:15, 22:18, 19:5)
Górnik Trans.eu: Durski 12, Kołaczyński 12, Kurzepa 12, Krzymiński 8, Jeziorowski 6, Kaczuga 2, Dargacz 1, Tyszka 0, Szmidt 0, Smoleń 0.
Fot. (ben)
Dodaj komentarz