Przypadkowa kobieta przyprowadziła do strażników miejskich zdezorientowanego kundelka, który błąkał się między samochodami. Pies miał smycz i obroże, ale kontaktu do właściciela nie udało się odnaleźć. Dlatego zwierzak trafił do schroniska.
Niech to będzie przestroga dla innych. Przypominamy, że powinniśmy naszego pupila „zaopatrzyć” w telefon do właściciela. Gdy pies zgubi się, dotarcie do jego „pana” będzie wtedy dziecinnie łatwe, a tak pozostaje schronisko.
Członkowie eko-patrolu ze Straży Miejskiej w Wałbrzychu nie mieli znów wyjścia i usieli białego psa rasy mieszanej odwieźć do przytułku. Kobieta, która znalazła zwierzę błąkające się po ulicach Śródmieścia, między przejeżdżającymi autami, zrobiła to, co do niej należało. Odwiozła czworonoga do strażników miejskich. Choć psiak miał niebieską smycz i czerwoną obrożę, to jednak w „wyposażeniu” zabrakło tego najważniejszego. Telefonu do właściciela.
Fot. użyczone (SM Wałbrzych)
Dodaj komentarz