Niezłe spotkanie obejrzeli w sobotę w Wałbrzychu kibice Górnika i Polonii-Stali. Lepsi okazali się gospodarze, którzy po trafieniach Damiana Chajewskiego i Jana Jakackiego zwyciężyli 2:0.
Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania się, a jako pierwsi groźniej zaatakowali goście. W 25min piłka bita z rzutu wolnego przez Wojciecha Szubę odbiła się od muru piłkarzy Górnika. Z dobitką pospieszył Andrii Kozachenko, na szczęście Damian Jaroszewski był w tej sytuacji na posterunku. W odpowiedzi groźnie uderzył Szymon Tragarza, ale Bartłomiej Kot popisał się efektowną interwencją. W końcówce pierwszej połowy Górnicy wreszcie dopięli swego. Mateusz Sobiesierski idealnym podaniem obsłużył Damiana Chajewskiego, a ten z 11 m przymierzył nie do obrony.
Po zmianie stron więcej z gry mieli biało-niebiescy, którzy przeważali, ale brakowało im skuteczności. Tak jak choćby w sytuacjach Tragarza i Jana Jakackiemu, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii-Stali. W 60 min ataki podopiecznych Jacka Fojny przyniosły efekt. Chajewski podał w pole karne do Jakackiego, a ten strzelił obok Kota i było 2:0 dla Górnika. W 66 min przyjezdni mogli zdobyć kontaktowego gola. Kozachenko pięknie przymierzył z rzutu wolnego, ale nie mniej efektowną paradą błysnął Jaroszewski. Jeszcze w 70 min groźny strzał oddał Wojciech Szuba i to były wszystkie godne odnotowania sytuacja w tym meczu, wygranym zasłużenie przez wałbrzyszan.
Górnik Wałbrzych – Polonia-Stal Świdnica 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Damian Chajewski (42), 2:0 Jan Jakacki (60)
Górnik: Jaroszewski – Michalak, Orzech, Smoczyk (46 Oświęcimka), Wepa, Chajewski, Rytko, Jakacki (81 Młodziński), Krzymiński, Sawicki (10 Sobiesierski), Tragarz (76 Krawczyk).
Fot. (ben)
Dodaj komentarz