Tryska humorem, jest energiczny i pełen entuzjazmu. Stanisław Szałański od ponad pół wieku mieszka w Niedźwiedzicy (gm. Walim), a niedawno uroczyście obchodził setne urodziny. Jubilatowi wypada życzyć kolejnych lat w zdrowiu i szczęściu.
Z okazji okrągłej rocznicy urodzin stulatka odwiedził m. in. wójt Walimia Adam Hausman. Samorządowcy, życząc wszelkiej pomyślności oraz kolejnych lat życia w zdrowiu, przekazali na ręce Stanisława Szałańskiego listy gratulacyjne, bukiety kwiatów oraz urodzinowy tort, a także życzenia od premier Beaty Szydło i wojewody dolnośląskiego Pawła Hreniaka.
Mimo skończonych 100 lat pan Stanisław wciąż jest energiczny i pełen entuzjazmu, a do tego ma doskonałą pamięć.
Szanowny jubilat urodził się 18 stycznia 1917 roku na terenie Niemiec, w miejscowości Deensen. Wychowywał się wspólnie z dwoma siostrami i bratem w domu rodzinnym położonym w miejscowości Januszewice, w gminie Komorniki, w powiecie włoszczowskim. W 1940 roku wstąpił w związek małżeński z Marianną Buchowską. Niestety, szczęście młodych małżonków nie trwało długo, gdyż rok później oboje trafili na roboty przymusowe do Niemiec, gdzie do 1945 roku pracowali w gospodarstwie rolnym. Po zakończeniu II wojny światowej powrócili do Januszewic, a w 1948 roku małżonkowie w poszukiwaniu lepszego bytu, przybyli do Walimia i zamieszkali w Niedźwiedzicy. Tu pracowali zawodowo i uprawiali dwuhektarowe gospodarstwo rolne. W 1979 roku pan Stanisław przeszedł na zasłużoną emeryturę. Wspólnie ze zmarłą w 2008 roku żoną Marianną wychowali cztery córki i jednego syna. Doczekali się dziewięciorga wnucząt oraz ośmiorga prawnucząt.
Fot. użyczone (UG Walim)
wielu szczęśliwych i radosnych lat życzy Krystyna Bąk z rodziną