Udany sparing polskich koszykarzy z Holandią. Przygotowujący się w Wałbrzychu do eliminacji EuroBasketu 2017 biało-czerwoni pokonali „Pomarańczowych” 82:64. Nasi zwycięstwo zapewnili sobie w ostatniej ćwiartce.
Sobotnie spotkanie mogli obejrzeć kibice, których sporo pojawiło się w Aqua-Zdroju. Dzień wcześniej natomiast podczas meczu przy zamkniętych trybunach Polacy, po zaciętym boju, pokonali rywali 84:79.
W sobotę przez większą część potyczki znów toczyła się wyrównana gra, a żadnej z drużyn nie udało się zbudować bezpiecznej przewagi, choć w pewnym momencie Polacy wygrywali już 41:31. Mimo to rywale doskoczyli do biało-czerwonych. Spora w tym zasługa najlepszego wśród gości Roelanda Schaftenaara, który zaliczył 16 oczek. Przyjezdni dużo punktów zdobywali spod kosza, przeciwnie niż koszykarze znad Wisły, którzy razili zwłaszcza rzutami z dystansu. W całym meczu Polacy trafili 11 rzutów zza łuku na 21 prób. Po trzy trójki zapisali na swoje konto Adam Waczyński i Szymon Szewczyk. Najlepszy wśród Polaków był jednak Maciej Lampe, który zdobył nie tylko 14 pkt, ale miał też 9 zbiórek i 6 asyst. Kilkoma efektownymi zagraniami popisał się także A.J. Slaughter.
Decydująca dla losów potyczki okazała się czwarta kwarta wygrana przez gospodarzy 26:10. To wtedy nasi utrzymali wysoką intensywność w ataku, połączoną ze szczelną defensywą. Wcześniej różnie z tym bywało, bo nasza reprezentacja grała zrywami, popełniając sporo strat.
Mecz z Holandią był pierwszy sprawdzianem naszej kadry narodowej przed rozpoczynającymi się pod koniec sierpnia kwalifikacjami do EuroBasketu 2017. To było też zwieńczenie zgrupowania reprezentacji w Wałbrzychu. Koszykarze spędzili w Aqua-Zdroju kilkanaście dni.
Polska – Holandia 82:64 (21:15, 20:24, 15:15, 26:10)
Polska: Lampe 14, Slaughter 12, Waczyński 12, Gielo 10, Koszarek 9, Szewczyk 9, Ponitka 8, Sokołowski 4, Hrycaniuk 2, Zamojski 2, Czyż 0, Gruszecki 0.
Fot. (red)
Dodaj komentarz