Wałbrzyscy policjanci po pościgu zatrzymali kierowcę samochodu osobowego, który zignorował nadawane w jego kierunku sygnały do zatrzymania się i podjął ucieczkę. Nastolatek staranował bramę posesji znajdującej się przy ul. Kamiennej na Szczawienku i ukrył się w… kojcu dla psa.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek przed północą. Kierowca jechał ul. Wrocławską w kierunku Podzamcza. Na widok patrolu młody mężczyzna przyspieszył. Widząc to policjanci włączyli sygnały pojazdu uprzywilejowanego, chcąc zatrzymać pojazd do kontroli. Siedzący za kierownica nastolatek nic sobie z tego nie robił i kontynuował ucieczkę ulicami de Gaulle’a i Gagarina, aż skręcił w ulicę Kamienną. Tam staranował bramę wjazdową na posesję i zaczął uciekać pieszo. W końcu schował się w… kojcu dla psa, ale został odnaleziony.
Dziewiętnastolatek ze Świdnicy w trakcie legitymowania oświadczył policjantom, że jest osobą poszukiwaną i dlatego uciekał. Miał jednak prawo jazdy i był trzeźwy.
Młodociany przestępca odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat, długotrwały zakaz kierowania pojazdami oraz dodatkowo wysoka grzywna. Mężczyzna w związku z tym, że był poszukiwany trafił już do zakładu poprawczego w Świdnicy.
Fot. użyczone (KMP Wałbrzych)
Dodaj komentarz