Wszyscy dobrze wiemy, z czym wiąże się początek sezonu grzewczego. Już niebawem w powietrzu znowu zawiśnie okrutna mieszanka substancji szkodliwych, buchających z kominów sąsiadów. Specyficzny zapach, który pojawia się po zapadnięciu zmroku lub, co gorsza, towarzyszy nam przez cały dzień. Mgiełka charakterystyczna dla pory roku? A skądże – trujący smog.
Problem smogu nie pojawił się w ostatnich latach, po prostu zaczęto o nim mówić. Mamy więc większą świadomość tego, jak zła jest sytuacja w naszym kraju – Polska należy do najbardziej zanieczyszczonych państw Europy. Normy powietrza w ostatnich latach kilkukrotnie były najgorsze nie tylko w Europie, ale nawet na świecie! Wszystko zaczyna się wraz z początkiem sezonu grzewczego, kiedy do pieców wrzucamy złej jakości węgiel, a często po prostu śmieci. Rząd w obliczu groźby nałożenia kar przez Unię Europejską mozolnie i nieporadnie wprowadza zmiany, mające poprawić sytuację. Nadal nie ma dobrych regulacji dotyczących norm jakości węgla, ani też pomysłu na to, jak skutecznie zachęcić do wymiany pieców na te lepszej klasy lub do przyłączenia się do sieci miejskiej.
– W Świdnicy, mimo że miasto rozbudowuje sieć ciepłowniczą, to nie powstają wewnętrzne instalacje centralnego ogrzewania. Ludzie wolą palić w piecach, bo tak jest taniej. Natomiast w ogólnym rozrachunku wcale nie wychodzimy na tym na plus. Smog powoduje nie tylko niepozorne problemy z koncentracją, ale przyczynia się do rozwoju schorzeń takich jak choroby płuc, wylewy czy nowotwory – mówi Jolanta Suława prezes zarządu Grupy DZT, która zajmuje się modernizacją istniejących i budową nowych lokalnych źródeł ciepła spełniających wszelkie wymogi ochrony środowiska. – Przyszłość w zakresie likwidacji smogu jest w energii cieplnej dostarczanej z systemów sieciowych. Uważam, że oferta samorządów, ale również Państwa nie powinna kończyć się na dofinansowaniu do wymiany pieca na wyższej klasy lub do podłączenia się do sieci gazowej. Należy zadbać też o pomoc w pokrywaniu części kosztów eksploatacji tych kotłowni – dodaje Jolanta Suława.
Pozostaje mieć nadzieję na realizację tych pomysłów, które zachęcą do korzystania z innych źródeł ciepła niż piece opalane węglem. Jest to w naszym wspólnym interesie, bo oddychamy tym samym, zanieczyszczonym powietrzem.
Fot. użyczone (DZT Service)
Dodaj komentarz