Ten mieszkaniec lasu miał wiele szczęścia. Gdy borsuk wpadł do studni kanalizacyjnej na terenie byłej kurzej fermy, nie mógł się z niej samodzielnie wydostać. Z pomocą przyszli strażacy i strażnicy miejscy, którzy pomogli zwierzęciu powrócić do swojego naturalnego środowiska.
Zgłoszenie mundurowi otrzymali 23 marca od pracowników Wodociągów Wałbrzych, którzy informowali, że w głębokiej studzience kanalizacyjnej w rejonie ul. Zagórzańskiej szamocze się borsuk. Eko patrol straży miejskiej potwierdził zgłoszenie i poprosił o pomoc strażaków, którzy pomogli wydostać się wycieńczonemu zwierzęciu.
Fot. użyczone
Dodaj komentarz