Po dwóch przegranych wiosennych potyczkach w IV lidze, piłkarze Górnika wreszcie zainkasowali komplet punktów. Wałbrzyszanie pokonali na własnym boisku Polonię-Stal. Był to debiut Jacka Fojny w roli pierwszego trenera biało-niebieskich. Dodajmy, debiut bardzo udany.
Jak na derby przystało mecz był zacięty, a piłkarze obu zespołów nie oszczędzali się, jednak sytuacji bramkowych było niewiele. W pierwszej połowie świdniczanie stworzyli dwie okazje, po których mógł paść gol. Najpierw Marcin Traczykowski minął się z futbolówką, a później w dogodnej sytuacji Rafał Wilk niecelnie przymierzył głową. W samej końcówce pierwszej części Damian Chajewski idealnie podał do Denisa Deca, a napastnik Górnika znalazł się w sytuacji sam na sam z Bartłomiejem Kotem. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka, a następnie trafiła wracającego pod własna bramkę Jakuba Białasa i wpadła do siatki Polonii-Stali.
Zaraz po zmianie stron gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. W 49 min oko w oko z Kotem znalazł się Jan Rytko, ale golkiper ze Świdnicy spisał się w tej sytuacji bez zarzutu. Potem z minuty na minutę coraz większą przewagę zaczęli zyskiwać przyjezdni dążący za wszelką cenę do wyrównania. W ostatnim kwadransie goście wypracowali trzy dobre okazje do wyrównania, ale na szczęście dla Górników, graczy Polonii-Stali albo zawodziła skuteczność, albo na drodze stawał dobrze dysponowany tego dnia Damian Jaroszewski. Górnik Wałbrzych – Polonia-Stal Świdnica 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Białas (45+1 – samobójcza)
Górnik: Jaroszewski – Smoczyk, Mrowiec, Wroczyński (78 Krawczyk), Chajewski, Krzymiński, Rytko, Zaremba, Młodziński (90 Błażyński), Sobiesierski (90+2 Marut), Dec.
Fot. (ben)
Dodaj komentarz