Dodajmy dość ostrym zakręcie. Istnieje zagrożenie, że droga okalająca Wałbrzych, o którą od wielu lat walczą samorządowcy z całego regionu, nie powstanie! I to mimo, że gminie przyznano 300 mln zł unijnych pieniędzy na inwestycję w obrębie miasta. Brakuje blisko 40 mln zł, które wydaje się powinna znaleźć w swoim budżecie GDDKiA na wybudowanie 400-metrowego odcinka jezdni na terenie Szczawna-Zdroju.
To tak w wielkim skrócie. Przypomnijmy, że wniosek Wałbrzycha o dofinansowanie budowy zachodniej obwodnicy miasta został wysoko oceniony i w styczniu tego roku Centrum Unijnych Programów Transportowych (państwowa jednostka budżetowa, której celem jest wykorzystanie do 2023 roku wszystkich środków UE przeznaczonych na dofinansowanie projektów transportowych – przyp. red.) przyznało prawie 300 mln zł na ten cel. Radość była ogromna.
Do dopięcia budżetu inwestycji brakowało jednak jeszcze prawie 40 mln zł. Bo dodajmy, że ogromne pieniądze unijne mogą zostać spożytkowane wyłącznie na zadanie realizowane w obrębie Wałbrzycha. Na odcinek tzw. „szczawieński”, czyli wybudowanie ok. 400 metrów jezdni wchodzącej w skład – umownie mówiąc zachodniej obwodnicy – zgodnie z porozumieniem z 2015 roku, środki powinna znaleźć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Takie były ustalenia między władzami Wałbrzycha a stroną rządową. To wtedy padły deklaracje: wy postarajcie się o duże pieniądze i sfinansowanie zadania na swoim terenie, my wam dołożymy na odcinek pozamiejski.
I tu pojawił się problem. Od stycznia, gdy dowiedzieliśmy się o przyznaniu dofinansowania na poziomie 300 mln zł, do teraz, GDDKiA nie przesłała pisemnego zapewnienia o przekazaniu brakujących pieniędzy. Bez tego niemożliwe było podpisanie umów i ruszenie z pracami. Inwestycja utknęła w martwym punkcie. Mało tego, 15 czerwca miał upłynąć termin na zawarcie porozumienia, bo gdyby został przekroczony, istniało zagrożenie utraty olbrzymich unijnych pieniędzy. Na szczęście tak się nie stanie. Strona rządowa przesunęła termin podpisania umowy na 15 września, dając sobie trzy miesiące na wyjście z sytuacji i znalezienie brakujących blisko 40 mln zł. – Razem ze Szczawnem-Zdrojem podjęliśmy uchwały, żeby wspólnie wystąpić do premier Beaty Szydło oraz ministrów rozwoju oraz infrastruktury i budownictwa z prośbą o podjęcie działań w naszej sprawie. Bo rozpoczęcie budowy zachodniej obwodnicy miasta jeszcze nigdy nie było tak bliskie jak teraz i nie wyobrażam sobie, by można było tę szansę zaprzepaścić – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Zwłaszcza, że miasto i państwo wydały już na to zadanie ok. 100 mln zł (m.in. na wykup działek). Jak przekonuje z kolei burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk budowa tej drogi to być albo nie być dla uzdrowiskowego charakteru gminy, którą zarządza.
Fot. (red)
Dodaj komentarz