Walczą i nie zamierzają się poddawać. Piłkarze Górnika odnieśli ważne zwycięstwo z Olimpią Kowary, która podobnie jak oni bije się o utrzymanie w III lidze. Gola na wagę 3 pkt w samej końcówce zdobył Denis Dec. Wałbrzyszanie przez ponad pół godziny grali w „dziesiątkę”.

To była pierwsza ligowa wygrana podopiecznych Roberta Bubnowicza u siebie w obecnym sezonie i jak najbardziej zasłużona. W pierwszej połowie przeważali wprawdzie biało-niebiescy, ale nie potrafili poważniej zagrozić bramce Olimpii. W drugiej połowie gospodarze wciąż posiadali inicjatywę, ale od 58 min było im trudniej, ponieważ po ostrym faulu Mateusza Sobiesierskiego i drugiej żółtej kartce dla niego, młody zawodnik Górnika musiał opuścić boisko. Grający w „dziesiątkę” Górnicy wcale nie ustępowali przeciwnikom. Co więcej, stwarzali groźniejsze sytuacje pod bramką Kowar. W 61 min bliski zdobycia gola był Norbert Pierzga, który jednak nie trafił do siatki po strzale głową. W 80 min dobrej okazji na otwarcie wyniku nie wykorzystał także Grzegorz Michalak. Piłka po jego uderzeniu z 7 m przeleciała tuż nad poprzeczką. Ataki biało-niebieskich w końcu przyniosły efekt. W 90 min po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył Denis Dec, który precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza Olimpii. Po stracie bramki piłkarze z Kowar rzucili się do ataku, ale to wałbrzyszanie byli bliżsi podwyższenia wyniku. W 95 min Marcin Morawski przymierzył z narożnika pola karnego, ale minimalnie chybił. Po chwili sędzia zakończył spotkanie i Górnicy mogli dopisać do swego konta jakże ważne 3 pkt.

Górnik Wałbrzych – Olimpia Kowary 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Dec (90)

Czerwona kartka: Sobiesierski (58 – za dwie żółte)

Górnik: Jaroszewski – Rytko, D. Michalak, Surmaj, Tobiasz, Gawlik (78 Młodziński), Pierzga (90+3 Woźniak), Morawski, Sobiesierski, Brzeziński (66 Dec), G. Michalak.

Fot. (ben)