Związki zawodowe oraz komisje rady miejskiej pracują nad projektem uchwały w sprawie podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Projekt został przygotowany przez Zarząd Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta. Prawdopodobnie od sierpnia zapłacimy więcej za komunikację miejską w Wałbrzychu. 

O konieczności wprowadzenia podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej mówił wiele razy prezydent Roman Szełemej i pracownicy ZDKiUM. – Dysponujemy nowoczesnym taborem autobusów, nasze usługi mają wysoką jakość, chcemy uruchamiać kolejne połączenia i linie, stąd decyzja o podwyżce – tłumaczy Bogusław Rogiński z  ZDKiUM.

Projekt uchwały zakłada podwyżkę biletów jednorazowych oraz biletów okresowych na okaziciela od 1 sierpnia 2017 roku. Decyzje podejmą radni na czerwcowej sesji, ale wcześniej uchwała musi zostać zaopiniowana przez związki zawodowe oraz komisje rady miasta. Proponowane zmiany nie uderzą aż tak bardzo po kieszeni wałbrzyszan korzystających z komunikacji miejskiej i jak podkreśla Bogusław Rogiński, nawet po planowanej podwyżce, ceny biletów w Wałbrzychu pozostaną w dolnym pułapie cen w regionie oraz kraju, a warto wspomnieć, że np. gdy u nas bilet godzinowy kosztuje obecnie 2,80 zł (1,40 zł ulgowy) to np. w sąsiednim Wrocławiu odpowiednio 4,40 zł normalny i 2,20 ulgowy, a w Jeleniej Górze jeszcze więcej, bo 5 zł normalny i 2,50 zł ulgowy.

– Zaproponowaliśmy podwyżkę cen biletów godzinowych o 40 groszy, a więc jeśli projekt zostanie zaakceptowany, to bilet godzinowy będzie kosztował 3,20 zł, a ulgowy 1,60 zł – tłumaczy Bogusław Rogiński. – Zdrożeją też bilety miesięczne na okaziciela. Obecnie bilet okresowy na wszystkie dni i wszystkie linie kosztuje 90 zł (45 zł ulgowy), a nasza propozycja przewiduje podwyżkę o 10 zł, czyli odpowiednio do 100 i 50 zł (na wszystkie dni) – tłumaczy przedstawiciel ZDKiUM.

I tu znów warto porównać te ceny z sąsiednimi miastami. Bilet miesięczny normalny na okaziciela w Jeleniej Górze kosztuje 124 zł, a we Wrocławiu już 170 zł. Bogusław Rogiński jednocześnie podkreśla, że projekt uchwały zakłada, że kolejne grupy społeczne będą zwolnione z zakupu biletów komunikacji miejskiej, a mowa o osobach represjonowanych z powodów politycznych oraz o osobach mających status działacza opozycyjnego, antykomunistycznego.

Fot. archiwum