Aktualności

Fryzjer z Wałbrzycha walczy dalej

 

Stowarzyszenie Autorów Zaiks złożyło apelację od kwietniowego wyroku. Oznacza to, że sprawa Marcina Węgrzynowskiego rozpatrywana będzie przez sąd we Wrocławiu. Fryzjer zapowiada, że jest gotowy na dalszą walkę.

 

 

Apelacja dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Adwokat Zaiksu Krzysztof Zuber zapowiadał ją już w kwietniu tuż po wyjściu z sali sądowej.

– Jestem przygotowany na dalszą walkę. Pójdę nawet do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej żeby udowodnić swoją rację, tak jak udowodnił to stomatolog z Włoch. Dla mnie to jest dalsza część tej batalii sądowej – komentuje fryzjer, Marcin Węgrzynowski.

Wyrok sądu pierwszej instancji był dla stowarzyszenia druzgocący. Wcześniej w skali Dolnego Śląska takie sprawy wygrywali hurtowo. Sędzia Jacek Szerer stwierdził, że w tak małym salonie nie dochodzi do publicznego odtwarzania muzyki, a fryzjer nie czerpie z tego dodatkowych korzyści. W dodatku radio było słabej jakości i ustawiono je w innym pomieszczeniu. Ponadto sędzia stwierdził również, że muzyka może przecież pełnić funkcję odstraszającą. Na tym wszystkim oparta była linia obrony Marcina Węgrzynowskiego, którą zamknąć można w stwierdzeniu: ludzie przychodzą do fryzjera dla jego umiejętności, a nie dla muzyki. Dlatego nie powinien płacić tantiem.

– Po samym wyroku był bardzo duży odzew. Codziennie otrzymuje telefony i maile z prośbą o pomoc co robić w takiej sytuacji. Jak wypowiadać umowy, żeby nie płacić zaiksowi – mówi Węgrzynowski.

Teraz sprawa ponownie wraca do rozpatrzenia. Na początku czerwca Zaiks złożył apelację. Czytamy w niej m. in. „ Sąd I Instancji wnioskując w przedmiocie braku wpływu odtwarzania utworów na osiąganie korzyści majątkowych nie uwzględnił wynikających z zasad wiedzy i doświadczenia życiowego związków pomiędzy zapewnieniem za pomocą utworów muzycznych odpowiedniej atmosfery świadczenia usług a atrakcyjnością danego obiektu dla potencjalnego klienta”. Generalnie adwokat stowarzyszenia twierdzi, że sąd źle zinterpretował kluczowe dla sprawy prawo autorskie oraz nie wziął pod uwagę ważnych dowodów, m. in. nagrania z kontroli.

Sprawę będzie rozpatrywał wrocławski Sąd Apelacyjny.

Fot. Użyczone 

17 czerwca 2014

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica