Na środowy koncert bydgoskiej grupy Gerorge Dorn Screams we wrocławskim klubie Puzzle czekałam z ogromną niecierpliwością. Zespół miał kilkuletnią przerwę spowodowaną zmianami personalnymi. Byłam więc ciekawa, jak teraz brzmi.

W marcu kapela w składzie: Magdalena Powalisz (śpiew i gitara), Radosław Maciejewski (gitara), Wojciech Trempała (bas) i nowy perkusista Marcin Karnowski kontynuuje trasę promocyjną albumu „Go Cry On Somebody Else’s Shoulder” oraz nowego singla „Don’t Ask Me”.

Muzyka Gerorge Dorn Screams jest hipnotyzująca. Muzycy, a zwłaszcza Radosław Maciejewski zatracają się w swojej grze. Jego szaleńcze poczynania z gitarą tworzą kontrast ze stonowaną wokalistką. Być może z winy nagłośnienia jej głos nie brzmiał tym razem zbyt wyraźnie i dobrze. Natomiast sekcja rytmiczna napędza całą transową machinę. Chociaż czasem chciałoby się usłyszeć jeszcze mocniej i bardziej zapętlone utwory. Jak chociażby udało się to w przypadku rozbudowanego „Another Day”.

Koncert we Wrocławiu uważam za dobry, bo Gerorge Dorn Screams to po prostu jeden z najciekawszych polskich alternatywnych zespołów. Jednak nie do końca mnie usatysfakcjonował. Nie poczułam ze sceny magii, która zawarta jest w onirycznych kompozycjach. A przecież kameralna przestrzeń i odpowiednia pora były sprzymierzeńcami introwertycznego zespołu. Muzycy byli bardzo skupieni na sobie i tak też grali. Bardziej do siebie niż publiczności. Sympatyczne, ale nieśmiałe próby kontaktu ze słuchaczami raczej się nie powiodły. Magdalena Powalisz zachęcała zgromadzonych, aby podeszli bliżej sceny, bo to pomaga zespołowi. Niestety, znalazł się tylko jeden śmiałek, który odważył się na taki krok. Co zresztą nagrodzono lekkimi oklaskami. Być może muzycy nie czuli tego dnia energii ze strony publiczności, bo ta niezbyt dopisała. Jedynie około czterdziestu osób zdecydowało się posłuchać jak „Mazzy Star spotyka Joy Division”. Trochę dziwne i zasmucające, biorąc pod uwagę rangę zespołu. Liczę, że następnym razem będzie lepiej. Wierzę, że George Dorn Screams jeszcze nas oczarują swoją niebanalną muzyką.

 Ocena 7/10

 Alicja Śliwa