Nietypowa inicjatywa przygranicznego samorządu. Darmowe połączenia w Mieroszowie mają pomóc mieszkańcom małych sołectw oraz przyciągnąć nowych turystów. Ruszyły na początku sierpnia.

 

 

W mieroszowskim urzędzie mówią, że sierpień to czas na przetestowanie pomysłu.

– Trzy kursy, które połączą wszystkie sołectwa gminy Mieroszów – mówi burmistrz, Marcin Raczyński. – Jest to o tyle ważne, że niektóre z nich były w ogóle wyłączone jeżeli chodzi o komunikację zbiorową, na przykład Nowe Siodło – dodaje.

Autobusy – a w zasadzie duży bus – kursują z samego Mieroszowa. Codziennie trzy przejazdy. Biały pojazd z reklamą, który prezentujemy obok, mknie w kierunku Kowalowej, Sokołowska, Unisławia Śląskiego, Rybnicy Leśnej i z powrotem. Druga trasa to Nowe Siodło, Golińsk, Łączna i Różana.

– Turyści, którzy przyjeżdżali autobusem do Mieroszowa nie mieli możliwości dojechania do jednej z największych atrakcji naszej gminy, czyli Zoo Farmy w Łącznej. Nie było także bezpośredniego połączenia z samego Mieroszowa na przykład do Rybnicy Leśnej, do Andrzejówki. Można było dojechać, ale tylko przez Wałbrzych – wyjawia Raczyński.

Przejazdy są dopasowane do rozkładów jazdy już istniejącej komunikacji, także do tak zwanego czerwonego autobusu kursującego z i do Wałbrzycha. Mieroszowski samorząd do końca roku zapłaci za projekt 45 tys. zł

– Korzyści, które z tego wynikają dla mieszkańców i turystów są wyższe niż koszty, które poniesiemy jako urząd – podkreśla burmistrz.

Pomysł chwali także zdecydowana większość mieszkańców oraz ludzie, którzy starają się przyciągnąć do gminy turystów z całej Polski.

– Z naszej perspektywy to bardzo dobra inicjatywa. Zwłaszcza w okresie wakacyjnym dojazd do Łącznej jest bardzo trudny. Bez samochodu czeka nas kilka kilometrów spaceru. Dla starszych ludzi to kłopot – mówi Marcin Nowaczyk, współwłaściciel Zoo Farmy.

Mieroszowska Komunikacja Gminna to pierwsza taka inicjatywa w regionie.

Fot. użyczone (UM Mieroszów)